Pięknie pachnący, zdrowy i w ogóle wspaniały peeling :) Nie mogę używać kawowego (ze względu na rozszerzone naczynka), nie lubię na bazie soli, bo jest dla mnie zbyt ostry, ale uwielbiam cukrowy! Do mojego peelingu dodaję odrobinę miodu (który ma działanie nawilżające i zmiękczające), olej kokosowy oraz kropelkę olejku pichtowego (dobroczynnie oddziałującego na skórę). Czasem zamieniam olej kokosowy na inny, który akurat mam pod ręką - z pestek moreli, winogron czy malin. Czasami dodaję też glinkę ghasoul (wtedy już nie jest to peeling jadalny...). Najlepszy nierafinowany. Skóra po takim peelingu pięknie pachnie, jest miękka i mocno nawilżona. Wszelkie oleje kosmetyczne od lat kupuję tutaj.
Składniki:
- 2 łyżki cukru gruboziarnistego
- 1/2 łyżeczki miodu /glinki ghassoul (niekoniecznie)
- 1 łyżeczka oleju kokosowego /z pestek moreli (lub mieszanka ulubionych olejów)
- 1-2 krople olejku pichtowego
Wszystkie składniki mieszam i wykorzystuję w trakcie jednorazowego zabiegu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz