piątek, 31 stycznia 2014

Wegańskie ciasto czekoladowe. Z polewą i migdałami


Coś na weekend ;) Pewnie dla niektórych będzie za mało słodkie - zawsze można zwiększyć słodkość, np. dodając do ciasta zmielonych daktyli, syropu z agawy, więcej miodu czy cukru nierafinowanego. Polewa została zrobiona z awokado z dodatkiem kakao i syropu z agawy; moim dzieciom bardziej odpowiada wersja miodowo-kakaowa (taką użyłam w tym cieście). Tutaj awokado jest nieco wyczuwalne (syrop z agawy, którego użyłam do posłodzenia nie ma właściwie swojego smaku, więc nie zagłusza awokado), wydaje mi się, że dodanie miodu do polewy byłoby lepszym rozwiązaniem dla nieprzepadających za posmakiem awokado. Tak czy inaczej - polecam wypróbować :)

Składniki (na tortownicę 23cm):
  • 1 szkl płatków owsianych, zmielonych (zmieliłam je w malakserze)
  • 1.5 szkl mąki orkiszowej, razowej
  • 0.5 szkl mąki gryczanej
  • szczypta soli morskiej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżka cukru brązowego /miodu (można dać więcej)
  • 2 kopiaste łyżki kakao, najlepiej ekologicznego
  • 3 średnie banany
  • 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 1/2 szkl oleju z pestek winogron
  • 1 szkl mleka roślinnego (użyłam orkiszowego)
  • polewa: 1 małe awokado, 3-4 łyżki syropu z agawy, 1 łyżka kakao
  • uprażone migdały do posypania (lekko posiekane)
W misce wymieszałam wszystkie suche składniki (oprócz siemienia lnianego). 

Do misy malaksera wrzuciłam połamane na mniejsze kawałki banany - zmiksowałam, po czym dodałam siemię lniane oraz olej i mleko. Jeszcze raz wymieszałam. Powstały płyn przelałam do miski z suchymi składnikami. Wymieszałam łyżką.

Masę przełożyłam do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (papier dałam na dno, boki posmarowałam olejem i posypałam mąką). Piekłam ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu studziłam na kratce.

Zblendowałam wszystkie składniki polewy, po czym rozsmarowałam ją na ostudzonym cieście. Posypałam posiekanymi uprażonymi migdałami.

wtorek, 28 stycznia 2014

Zapiekanka z kalafiora i ziemniaków. Z sosem beszamelowym

Kolejna prosta zapiekanka. Smaczne danie, które dość szybko się przygotowuje. I, co najważniejsze, wszystkim nam smakuje!

Składniki:
  • 1 kalafior, podzielony na mniejsze części
  • 4-5 średnich ziemniaków, obranych i pokrojonych w grubą kostkę
  • ok. 10 pomidorków koktajlowych, pokrojonych w połówki
  • 1 por, drobno posiekany
  • 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
  • 300ml mleka (może być roślinne)
  • 3 łyżki mąki
  • 3 łyżki masła /oliwy
  • ok. 100g sera żółtego, startego (użyłam cheddar, ale może być każdy dowolny)
  • przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa, papryka wędzona
Kalafior i ziemniaki podgotowałam kilka minut na parze (kalafior był jeszcze twardawy - nie lubię, gdy ostatecznie jest zbyt miękki, ale ze względu na małe dzieci w domu muszę go nieco podgotować; ziemniaki praktycznie się ugotowały).

Na maśle zeszkliłam por, dodałam ząbek czosnku, a następnie mąkę. Chwilę smażyłam, po czym dodałam mleko. Gotowałam na wolnym ogniu aż sos zgęstniał; zdjęłam go z gazu i doprawiłam gałką muszkatołową, solą, pieprzem i papryką wędzoną. Dodałam również starty ser (ok. 3/4).

Naczynie żaroodporne wysmarowałam masłem, przełożyłam do niego wymieszany kalafior z ziemniakami, polałam sosem, posypałam resztą sera, a na wierzchu ułożyłam połówki pomidorków. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25-30 minut.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Orkiszowy placek drożdżowy z oliwkami i ziołami prowansalskimi

Długo nie umiałam sobie przypomnieć jak brzmiała włoska nazwa tego ciasta. Focaccia! Ciasto jak do pizzy, ale bez sosu, za to z dodatkami - u nas w postaci oliwek kalamata, ziół prowansalskich i oliwy. Do tego ziołowa oliwa i surówka. Prosto i pysznie!

Składniki:
  • 2.5 szkl mąki orkiszowej typ 2000 (użyłam mąki P.Hillar)
  • 25g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka miodu (lub innej substancji słodzącej)
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 4-5 łyżek oliwy
  • ok. 1 szkl wody
  • 10-12 oliwek kalamata, wypestkowanych (lub innych, dowolnych)
  • zioła prowansalskie
  • oliwa do posmarowania ciasta
Ponadto przygotowałam oliwę ziołową - wymieszałam oliwę z ziołami prowansalskimi i solą ziołową (z dodatkiem czarnuszki, kminku i siemienia lnianego, którą przygotowała moja mama).

Z drożdży przygotowałam zaczyn - dodałam do nich miód, trochę wody i rozpuściłam, a następnie dodałam 3-4 łyżeczki mąki. Odstawiłam na ok. 20 minut.

Do pozostałej mąki dodałam sól, a następnie zaczyn i oliwę oraz wodę. Zagniotłam elastyczne ciasto, które odstawiłam w ciepłe miejsce na 2 godziny (wychodziłam akurat z domu i tyle mnie nie było, ale wystarczy mu 1h, by wyrosło).

Następnie jeszcze raz ciasto wyrobiłam. Uformowałam z niego okrągły placek (o grubości ok. 1.5 cm) i ułożyłam na posmarowanej oliwą blasze, którą wcześniej wstawiłam do piekarnika by się nagrzała. W ciasto powkładałam przekrojone na pół oliwki, posypałam ziołami prowansalskimi i posmarowałam oliwą. Tak przygotowane ciasto wstawiłam na 25 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.

Po wyjęciu ciasta z piekarnika jeszcze raz posmarowałam je oliwą i podałam z ziołową oliwą oraz surówką.

niedziela, 26 stycznia 2014

Proste i szybkie spagetti z orzechowym pesto


Bardzo szybkie i proste w wykonaniu, pod warunkiem, że mamy w domu malakser albo inne urządzenie miażdżąco-mielące. Wystarczy tylko ugotować makaron, zmiksować składniki pesto i wymieszać. O dziwo, smakowało nawet mojej starszej córeczce, która ostatnio nie przepada za makaronem. Tym razem zażądała dokładki :) Może chciała naśladować młodszą siostrę?

Składniki (na 4-5 porcji):
  • ok. 400g razowego spagetti
  • 1 szkl obranych orzechów włoskich (można je nieco podprażyć, ale nie jest to konieczne)
  • 2-3 garście rukoli
  • szczypta soli morskiej
  • 2 łyżki oleju rzepakowego /lnianego /oliwy
Makaron ugotowałam w osolonej wodzie. W trakcie gdy się gotował przygotowałam pesto. Orzechy wrzuciłam do malaksera, zmieliłam. Dodałam rukolę, szczyptę soli oraz olej rzepakowy. Jeszcze raz wszystko przemieszałam, aż powstała pasta.

Jeszcze ciepły makaron wymieszałam z pesto.

Tak przygotowany makaron należy jeść od razu, by nie ostygł.

piątek, 24 stycznia 2014

Pasta fasolowa z zieloną pietruszką


Coś do chleba. Pasta z fasoli z dodatkiem zielonej pietruszki, czosnku i soku z cytryny. Tak sobie myślę, że można by ją wykorzystać również jako dip; musiałaby być tylko trochę rzadsza (można dodać więcej soku z cytryny i oliwy). Pasta jest bardzo smaczna - lekko słodkawa, dzięki fasoli. Wszystkim nam smakowała.

Składniki:
  • 3 szkl ugotowanej białej fasoli
  • pęczek zielonej pietruszki, posiekany
  • 3-4 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • szczypta soli
  • 2 łyżki oleju lnianego
Fasolę wrzuciłam do malaksera, zmieliłam, po czym dodałam pozostałe składniki. Miksowałam tak długo, aż osiągnęłam konsystencję pasty. Gdyby fasola była zbyt sucha, można dodać więcej oleju.

Pastę przełożyłam do słoika. Można przechowywać w lodówce do tygodnia.

środa, 22 stycznia 2014

Chrupiąca ciecierzyca. Alternatywa dla grzanek

Na jednej z moich ulubionych stron z wegetariańskimi przepisami znalazłam przepis na zupę z pieczonej dyni (o której pisałam w poprzednim poście), a do niej autorka przygotowała grzanki z ciecierzycy (oryginalny post w języku angielskim znajdziesz tutaj). Moja zupa powstała z tradycyjnymi grzankami, ale postanowiłam też przy najbliższej okazji przygotować grzanki z ciecierzycy. Nie wytrzymałam za długo i pobiegłam do sklepu po 2 puszki ciecierzycy. Przepis trochę zmodyfikowałam (ale niewiele). Grzanki wyszły przepyszne! Nadają się nie tylko do zupy, ale również jako przekąska. Moje córeczki wyjadały je zanim jeszcze podałam zupę... 

Składniki:
  • 3 szkl ugotowanej ciecierzycy (lub 2 puszki)
  • 3 łyżki oliwy (w oryginale oleju kokosowego)
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 1 łyżeczka pieprzu (użyłam ziołowego)
  • 1 łyżeczka kminku (w oryginale 2)
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki (w oryginale 2)
  • 3 małe ząbki czosnku, zmiażdżone (w oryginale 1 łyżeczka sproszkowanego czosnku)
Ciecierzycę osuszyłam ręcznikiem papierowym i usunęłam wszystkie skórki. Wrzuciłam do miski, w której wymieszałam ją z oliwą oraz przyprawami. Tak przygotowaną przełożyłam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 25-35 minut (wszystko zależy od stopnia przypieczenia jaki chcemy osiągnąć).

Tak przygotowaną ciecierzycę można użyć jako grzanek do zupy lub przekąski, gdy nagle chwyci nas głód :) Można ją przechowywać w szczelnie zamkniętym szklanym pojemniku do tygodnia (ale nie wiem czy tyle wytrzyma ;)

wtorek, 21 stycznia 2014

Zupa-krem z pieczonej dyni. Z grzankami z razowego chleba


Smaczna i pożywna zupa. Pomysł na wykonanie znalazłam tutaj, oczywiście nieco ją zmodyfikowałam. Nie miałam w domu ciecierzycy, więc podałam ją z tradycyjnymi grzankami, które zrobiłam z domowego razowego chleba. Dynia jaką użyłam była najzwyklejszą dynią, którą jeszcze jesienią przywieźliśmy ze wsi. Dodałam od siebie kawałek selera, bo bardzo lubię :) Zupa wszystkim nam bardzo smakowała. Przy najbliższej okazji spróbuję jednak wersji z ciecierzycą.

Składniki:
  • 1 średnia dynia, obrana i pokrojona w kostkę
  • 2 marchewki, wyszorowane i pokrojone w plastry (użyłam ekologicznych)
  • kawałek selera, wyszorowanego i pokrojonego w kostkę
  • 8 ząbków czosnku, obranych
  • 2 cebule, obrane i pokrojone w 4 części
  • oliwa
  • ok. 750 ml bulionu warzywnego (użyłam kostki ekologicznej)
  • 2 łyżeczki suszonej kurkumy
  • po 1 łyżeczce suszonego tymianku i rozmarynu (zapomniałam dodać...)
  • olej lniany (dodany po lekkim ostudzeniu)
Warzywa (wraz z czosnkiem i cebulą) umieściłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, polałam oliwą i wstawiłam na ok. 30 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.

W czasie gdy warzywa się piekły przygotowałam bulion, do którego następnie wrzuciłam upieczone warzywa i zmiksowałam blenderem.

Przelałam do miseczek i podałam z dodatkiem oleju lnianego oraz grzanek z chleba razowego.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Owsiane batoniki czekoladowo-migdałowe


Moja starsza córeczka w zeszłym tygodniu wybierała się z grupą przedszkolną do opery. Potrzebna jej była jakaś przekąska - najlepiej coś zdrowego i smacznego :) Postanowiłam więc przygotować batoniki owsiane z dodatkiem czekolady i migdałów. Wyszły bardzo pyszne i szybko zniknęły! Nie chciałam by były ciągnące, a raczej chrupiące i takie właśnie były :)

Składniki (na 18 batoników):
  • 2 szkl płatków owsianych
  • 3/4 szkl posiekanych migdałów (użyłam ze skórką)
  • 1/2 szkl wiórków kokosowych
  • 1 łyżka kakao (użyłam raw)
  • 50g gorzkiej czekolady, posiekanej
  • 2 łyżki mąki amarantusowej
  • 2 łyżki mąki orkiszowej
  • 2 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
  • szczypta soli
  • 2 łyżki siemienia lnianego (namoczonego w 6 łyżka ciepłej wody)
  • 5 łyżek syropu klonowego
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • ok. 1/2 szkl soku jabłkowego (użyłam tłoczonego)
Zaczęłam od zalania siemienia lnianego wodą. Odstawiłam.

W misce wymieszałam wszystkie suche składniki. Dodałam do nich namoczone siemię lniane, syrop klonowy, olej kokosowy (rozpuszczony) oraz sok jabłkowy (może się okazać, że trzeba będzie dodać nieco więcej soku, jeśli płatki będą zbyt suche). Wymieszałam i przełożyłam do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki o formacie 23x30cm.

Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 30 minut.

Kroiłam po lekkim ostudzeniu.

niedziela, 19 stycznia 2014

Tarta buraczana z dodatkiem chrzanu. Na cieście orkiszowym


Tym razem powstała tarta buraczana z chrzanem na cieście orkiszowym. Tarta jest stosunkowo słodka, dlatego przydałoby się dodać do niej czegoś, co przełamałoby tą słodycz, np. koziego sera. Nie miałam go niestety pod ręką, a do sklepu nie chciało mi się biec, więc przygotowałam sałatkę z kapusty i marchewki z dodatkiem ogórków kiszonych. Połączenie bardzo smaczne :) Młodszej córeczce tarta bardzo smakowała - zjadła aż dwa kawałki!

Składniki na ciasto:
  • 1.5 szkl mąki orkiszowej razowej
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 4-5 łyżek oleju rzepakowego
  • ok. 1/2 szkl ciepłej wody
Składniki na farsz:
  • ok. 600g upieczonych buraków
  • 1-2 łyżeczki tartego chrzanu
  • 1-2 łyżki soku z cytryny (niekoniecznie)
  • 2-3 jajka (najlepiej "0" lub "1")
  • sól ziołowa (użyłam mieszanki przygotowanej przez moją mamę: sól morska z dodatkiem czarnuszki, kminku i siemienia lnianego)
Mąkę wymieszałam z solą i olejem. Dodałam tyle wody, by zagnieść elastyczne ciasto. Rozwałkowałam je i przełożyłam do foremki na tartę. Ponakłuwałam widelcem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut.

Buraki starłam, dodałam chrzan, sól ziołową oraz jajka. Wymieszałam i przełożyłam na podpieczony spód. Wstawiłam ponownie do piekarnika, na 25 minut.

Do tego dania przygotowałam surówkę z kapusty, marchewki i ogórka kiszonego oraz koperku. Przełamała ona nieco słodycz tarty.

piątek, 17 stycznia 2014

Cebulowe risotto z sałatką buraczano-ogórkową



Pyszne risotto! Nie wiem czy to zasługa okrągłego ryżu, czy nie, ale wyszło na prawdę baaaardzo smaczne. Piekę zwykle więcej buraków (ok. 1 kg) i potem przechowuję je przez kilka dni w lodówce, by mieć pod ręką gdy przyjdzie mi pomysł na jakieś danie (resztę upieczonych w tej porcji buraków wykorzystałam do tarty, która w następnym poście).

Składniki na risotto (na 4-5 porcji):
  • 1 szkl ryżu brązowego (użyłam okrągłego), można go namoczyć by się szybciej ugotował
  • 2 duże cebule, posiekane
  • kawałek imbiru, zmiażdżony
  • 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • oliwa
  • 1 łyżka masła (niekoniecznie)
  • ok. 500 ml bulionu warzywnego (użyłam kostki ekologicznej)
  • do podania: liście roszponki /sałaty /rukoli
Składniki sałatki:
  • ok. 400 g upieczonych buraków, obrane i pokrojone w kostkę
  • 4-5 ogórków kiszonych, pokrojone w półplasterki
  • 1/2 pęczka koperku, posiekanego
  • 2 łyżki oleju lnianego
  • szczypta pieprzu ziołowego
Cebulę zeszkliłam na oliwie z dodatkiem masła (jeśli danie ma być wegańskie należy masło ominąć). Dodałam imbir oraz czosnek, a następnie ryż. Smażyłam 3-4 minuty, po czym zalałam bulionem warzywnym. Dusiłam na wolnym ogniu (pod przykryciem), aż ryż wchłonął cały płyn.

Buraki i ogórki wymieszałam w misce, dodałam koperek. Doprawiłam pieprzem oraz olejem lnianym. Można ewentualnie dosolić do smaku, ale według mnie nie jest to konieczne (ogórki kiszone są dość słone).

Ryż ułożyłam na liściach roszponki. Podałam z sałatką.

środa, 15 stycznia 2014

Kotleciki z kaszy jaglanej i orzechów włoskich


Proste i szybkie w wykonaniu. Wystarczy tylko ugotować kaszę jaglaną i zmielić orzechy. Rezultat bardzo smaczny :) I dzieciom też smakowały! Były już podobne na blogu, z dodatkiem migdałów; ta wersja jest jednak zdecydowanie smaczniejsza.

Składniki (na ok. 12-14 szt.):
  • 2 szkl ugotowanej kaszy jaglanej (kasza ma mieć kleistą konsystencję)
  • 1 szkl zmielonych orzechów włoskich
  • przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy
  • bułka tarta do obtoczenia kotletów
Jeszcze ciepłą kaszę wymieszałam z orzechami włoskimi, przyprawiłam solą i pieprzem. Formowałam kotleciki, następnie obtoczyłam je w bułce tartej (najlepiej, gdy masa jaglano-orzechowa jest jeszcze ciepła, ale nie gorąca).

Kotleciki smażyłam na patelni z odrobiną oleju rzepakowego (posmarowałam patelnię olejem cienko, pędzelkiem).

Podałam z sałatką - mieszanką sałat, ogórkiem zielonym, koperkiem, przyprawione cytryną, solą, pieprzem i oliwą z pierwszego tłoczenia.

wtorek, 14 stycznia 2014

Tarta porowa, wersja II. Z kukurydzą i pietruszką

Kolejna wersja tarty z porami. Tym razem nieco słodkawa, ze względu na dodatek kukurydzy i słodkiej śmietany. Na cieście orkiszowym. Bardzo dobra i dość łatwa (i szybka w przygotowaniu). Użyłam do niej całego pora, razem z ciemnozieloną częścią (pozbyłam się tylko niezbyt atrakcyjnych końcówek ;). Moje dzieci wolą jednak nieco inną konsystencję tarty, taką jak w wersji z pieczoną papryką i ziemniakami albo z kaszą jaglaną i brokułem czy też z kalafiorem

Składniki na ciasto:
  • 1.5 szkl mąki orkiszowej razowej
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 5 łyżek oleju rzepakowego
  • woda (w ilości takiej, by powstało elastyczne ciasto)
Składniki na farsz:
  • 1 duży por, posiekany w półplasterki
  • 1/3 puszki kukurydzy
  • 3 jajka, najlepiej "0" lub "1"
  • 2 łyżki słodkiej śmietany (niekoniecznie)
  • 1/2 pęczka pietruszki, posiekanej
  • przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy
Z podanych składników zagniotłam ciasto, rozwałkowałam je i wyłożyłam formę na tartę. Ponakłuwałam widelcem i wstawiłam na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.

W czasie gdy ciasto się podpiekało przygotowałam farsz: pora zalałam na 2-3 minuty wrzątkiem, odlałam i przełożyłam do miski. Dodałam do niego kukurydzę, pietruszkę, przyprawy, jajka oraz śmietanę. Tak przygotowany farsz wylałam na podpieczone ciasto i wstawiłam ponownie do piekarnika, tym razem na 25 minut.

Podałam z sałatką z ogórka zielonego.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Wegańskie ciasto bananowo-kakaowe. Bez dodatku cukru


Bardzo smaczne wegańskie ciasto bananowe, z dodatkiem kakao, migdałów, płatków owsianych i syropu klonowego. Pomysł na upieczenie banana na wierzchu ciasta zaczerpnęłam stąd. Przepis na samo ciasto powstał w zaciszu mojej kuchni ;)

Składniki (na formę keksową):
  • 3 duże banany
  • 1.5 szkl płatków owsianych, uprażonych na suchej patelni
  • ok. 1 szkl zmielonych migdałów (użyłam pozostałości po zrobieniu mleka migdałowego)
  • 1 szkl mąki orkiszowej razowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (użyłam bez fosforanów)
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżka kakao (użyłam ekologicznego, surowego)
  • 5 łyżek syropu klonowego
  • 3/4-1 szkl wody (użyłam mineralnej, ale może być przegotowana)
  • 1/3 szkl oleju z pestek winogron
Uprażone płatki wrzuciłam do malaksera i zmieliłam (nie osiągnęły konsystencji mąki). Przesypałam je do miski, do której dodałam zmielone migdały, mąkę, proszek, sodę i kakao.

2 banany połamałam na kawałki i wrzuciłam do misy malaksera - zmiksowałam na gładko, dodałam syrop klonowy, olej i 3/4 szkl wody. Jeszcze raz zmiksowałam i przelałam do suchych składników. Wymieszałam.

Gotowe ciasto przełożyłam do wysmarowanej i wysypanej mąką foremki. Na górze położyłam przekrojonego na pół banana.

Piekłam w temp. 180 stopni przez 40 minut (do tzw. suchego patyczka). Wyjęłam z piekarnika i studziłam na kratce. Kroiłam po ostudzeniu.

piątek, 10 stycznia 2014

Zupa podwójnie cebulowa. Z kaszą jaglaną


Miałam ochotę na zupę cebulową, ale trochę inną niż zwykle przygotowuję. Postanowiłam połączyć dwa rodzaje cebuli - zwyczajną i czerwoną, a także dodać do zupy czegoś wartościowego (czyli w tym wypadku kaszę jaglaną). Powstała bardzo smaczna i pożywna zupa - zarówno w wersji zmiksowanej, jak i z kawałeczkami. 

Składniki:
  • 2 duże białe cebule, drobno posiekane
  • 4 małe czerwone cebule, drobno posiekane
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • ok. 2l wrzątku
  • kostka bulionowa (używam ekologicznej)
  • 4-6 łyżek kaszy jaglanej, opłukanej
  • przyprawy: świeżo starta gałka muszkatołowa
  • ponadto: twardy ser żółty (typu parmezan; drobno starty), pietruszka zielona
Oba rodzaje cebuli dusiłam ok. 15-20 minut na maśle z dodatkiem oliwy. Następnie dodałam łyżkę octu balsamicznego, a po chwili wrzątek i kostkę bulionową oraz kaszę jaglaną. Gotowałam na wolnym ogniu ok. 15 minut. Doprawiłam gałą muszkatołową.

Zupę przelałam do miseczek, na wierzch starłam ser żółty; posypałam pietruszką.

Wersja II:
Moje dzieci nie przepadają za pływającą w zupie cebulą, więc specjalnie dla nich zmiksowałam zupę. Posypałam ją prażonym słonecznikiem.

środa, 8 stycznia 2014

Ryż z soczewicą oraz pieczoną dynią z ostrym sosem z prażonych pestek dyni


Przepis, który mnie zainspirował do dzisiejszego dania znalazłam tutaj. Wprowadziłam małe modyfikacje. Jedynym warzywem, jakie miałam akurat pod ręką była dynia; ryżu i soczewicy też więcej nie miałam. Miałam w planach zrobienie surówki z kapusty pekińskiej, ale niestety plan się nie powiódł, kapusta okazała się niestety niejadalna. Coś surowego na pewno by się tu przydało... Danie smaczne i sycące :)

Składniki (na 3-4 porcje):
  • 1 filiżanka ryżu brązowego (125ml)
  • 3/4 filiżanki soczewicy zielonej
  • 1 dynia, pokrojona w kawałki (użyłam squash)
  • 4-5 ząbków czosnku (małych), pokrojonych w plasterki
  • kawałek imbiru, starty
  • szczypta soli morskiej (użyłam grubej)
  • 2 łyżki oliwy
Składniki na sos:
  • 1 filiżanka pestek dyni, uprażonych na suchej patelni
  • 150-200 ml wody
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżka syropu klonowego
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 bardzo duży ząbek czosnku, zmiażdżony
  • kawałek imbiru świeżego, zmiażdżony
Ryż i soczewicę ugotowałam razem (użyłam do tego szybkowaru, bo nie namoczyłam ich wcześniej, a chciałam szybko zjeść ;)).

Dynię wymieszałam z czosnkiem, imbirem, oliwą i solą. Wstawiłam do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na ok. 30 minut.

Pestki dyni wrzuciłam do malaksera, zmieliłam prawie na proszek. Dodałam czosnek, imbir oraz 150 ml wody, a następnie sok z cytryny, olej i syrop klonowy. Otrzymana konsystencja sosu mi odpowiadała, więc nie dodawałam więcej wody.

Na talerzu umieściłam ryż z soczewicą oraz dynię. Polałam sosem i posypałam uprażonymi pestkami dyni (odłożyłam trochę z sosu).

wtorek, 7 stycznia 2014

Wegańskie smarowidło do chleba (a la smalec)

Nie będę tego smarowidła nazywać smalcem, bo nie ma z nim nic wspólnego oprócz tego, że jest tłuste. Ale jaki to tłuszcz! Dużo, dużo zdrowszy i pięknie pachnący kokosem (który to zapach nie jest jednak dominujący w tym przepisie)! Oprócz tego - smażona cebulka, duszone jabłko oraz szczypta soli morskiej, ząbek czosnku i trochę majeranku. Pycha!
Zrobiłam na próbę, dość małą ilość, bo nie wiedziałam czy nam zasmakuje - okazało się, że jedzą go wszyscy, więc następnym razem będzie większa porcja ;)

Składniki (na dość mały słoiczek):
  • 1 cebula, drobno posiekana
  • 1 małe jabłko, obrane i pokrojone w drobną kostkę (użyłam renety)
  • 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
  • 1 łyżeczka majeranku
  • szczypta soli morskiej
  • ok. 100ml oleju kokosowego (użyłam bio i raw dlatego starałam się go za bardzo nie podgrzewać)
Na 1 łyżce oleju zeszkliłam cebulę (z dodatkiem szczypty soli), pozwoliłam jej się nieco zezłocić, po czym dodałam  jabłko. Dusiłam na wolnym ogniu aż zmiękło (pilnując by się nie przypaliło). Zdjęłam garnuszek z gazu, dodałam czosnek oraz majeranek a po chwili (gdy garnuszek nieco ostygł) - pozostały olej kokosowy. Dokładnie wymieszałam i przelałam do słoika.

Wstawiłam do lodówki, by olej nabrał stałej konsystencji. Przed smarowaniem należy z lodówki wyjąć, by olej stał się łatwiej smarowalny. Najbardziej smakuje mi z dodatkiem gomasio.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pyszna i zdrowa czekolada na gorąco. Źródło magnezu!

No, aż tak bardzo na gorąco nie jest, bo zrobiłam ją z surowego mleka migdałowego (z przepisu na mleko orzechowe), którego nie należy podgrzewać powyżej temperatury 40 stopni, by nie zabić cennych składników znajdujących się w nim. Oprócz tego użyłam ekologicznego kakao, które nie zawiera pestycydów - jest o wiele zdrowsze od standardowego (do produkcji kakao używa się niestety bardzo dużo szkodliwych substancji) i zawiera bardzo dobrze przyswajalny magnez. Szczypta przypraw i czekolada gotowa... Mmmmm.... pycha!

Składniki (na 1 porcję):
  • 1 szkl mleka roślinnego (użyłam domowego migdałowego) lub wody
  • 1 kopiasta łyżeczka ekologicznego kakao (użyłam raw)
  • 1 płaska łyżeczka syropu z agawy
  • po szczypcie cynamonu, imbiru, anyżu, soli
Mleko podgrzałam w garnku (ale tylko mniej więcej do temperatury 40 stopni). Odstawiłam z gazu, następnie dodałam pozostałe składniki. Wymieszałam i przelałam do filiżanek.

Można jeszcze dodać odrobinę wanilii, o której tym razem zapomniałam, ale na pewno poprawi smak czekolady!

czwartek, 2 stycznia 2014

Przepyszny noworoczny seromakowiec. Z gorzką czekoladą


Przepyszne ciasto serowo-makowe. Może być ciastem świątecznym, albo okołonoworocznym. Przepis na ciasto znalazłam tutaj, ale oczywiście go zmodyfikowałam. Masę makową robiłam ze starszą córeczką z tego przepisu. Polecamy i życzymy wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Składniki na warstwę makową:
  • 3 szkl masy makowej
  • 100g czekolady gorzkiej, pokrojonej w kostkę
  • 3 łyżki mąki orkiszowej /pszennej /owsianej razowej
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (używam bez fosforanów), niekoniecznie
Składniki na warstwę serową:
  • 300g sera twarogowego
  • 250g sera mascarpone
  • 2 jajka
  • 4 łyżki brązowego cukru
  • 1 laska wanilii
Wszystkie składniki warstwy makowej wymieszałam w misce, odłożyłam 2-3 kopiaste łyżki; resztę przełożyłam do okrągłej tortownicy (23 cm). Podpiekłam 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Wszystkie składniki warstwy serowej wymieszałam (można to zrobić mikserem, ja użyłam mieszadła ręcznego - też daje radę :)). Przełożyłam na podpieczony makowy spód. Na górze ułożyłam kilka kleksów z odłożonej masy makowej. Piekłam przez 40 minut w temp. 180 stopni.

Najlepiej kroić po całkowitym schłodzeniu (a jeszcze lepiej - po nocy w lodówce).

Smacznego!

Masa makowa. Z dużą ilością bakalii i miodem

Tym razem bez zdjęcia. Zanim sobie przypomniałam, żeby zrobić zdjęcie masie - połowa wylądowała już w zamrażalniku, a druga część - w cieście (na które przepis za chwilę). Bardzo dobra, niezbyt słodka masa makowa. Z dużą ilością bakalii, tak jak lubię najbardziej :)

Składniki:
  • 500g maku suchego
  • 100g masła
  • ¾ szkl miodu (użyłam leśnego)
  • ok. 2 szkl drobno posiekanych bakalii (użyłam sporo obranych migdałów i orzechów włoskich + po 5 fig, daktyli i moreli niesiarkowanych, 8-9 śliwek suszonych oraz garść żurawiny)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • skórka otarta z 1/2 cytryny

Mak wsypałam do dużego garnka, zalałam wodą i zagotowałam; gotowałam 30 minut na wolnym ogniu. Następnie odcedziłam i zmieliłam trzykrotnie. 

Masło i miód roztopiłam w małym garnuszku, dodałam bakalie – wymieszałam i przełożyłam je do maku razem z sokiem i skórką z cytryny.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...