środa, 19 września 2018

Zapiekana kasza jaglana z mascarpone i malinami

Szybkie śniadanie, podwieczorek, deser... Z resztek ;) Wystarczy mieć pod ręką ugotowaną wcześniej kaszę jaglaną, opakowanie serka mascarpone i dowolne owoce (mogą być mrożone). Chwila w piekarniku i voila! pyszne danie gotowe! :)

Składniki:

  • ugotowana kasza jaglana (u nas ok. 2-3 szklanki)
  • 1 opakowanie (250g) sera mascarpone
  • maliny (mogą być mrożone)
  • 1 łyżeczka oleju kokosowego (do wysmarowania formy)
Szklaną formę smaruję olejem kokosowym.

Ugotowaną kaszę jaglaną mieszam z serem mascarpone i przekładam do  formy, posypuję malinami. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut.

wtorek, 18 września 2018

Domowa płukanka do ust


Czy zauważyliście, że większość płukanek do ust ma na pierwszym miejscu w swoim składzie wodę? U nas w domu od jakiegoś czasu używamy przygotowanych przeze mnie płukanek - na bazie wody, oczywiście ;) Podstawowa płukanka do woda z solą i kilkoma kroplami olejku eukaliptusowego. Ostatnio dodaję do niej jeszcze małą porcję ksylitolu. Nawet jeśli dziecko uczące się płukać zęby wypije niechcący miksturę nic mu się nie stanie :)

Składniki:
  • 0.5 litra gorącej wody
  • 2 łyżeczki soli (używam himalajskiej)
  • 1 łyżeczka ksylitolu
  • kilka kropli olejku ekaliptusowego
Do karafki wsypuję sól i ksylitol, wlewam wodę i mieszam. Po ostudzeniu dodaję kilka kropli olejku eukaliptusowego.

poniedziałek, 17 września 2018

Jadalna pasta do zębów


Próbowaliście kiedyś zrobić w domu pastę do zębów? Proponowana przeze mnie pasta się nie pieni (co wcale nie jest jej wadą) i ma inną konsystencję niż konwencjonalne pasty, ale zęby są po niej bardzo gładkie! Pasta nie zawiera wody, więc może jedynie zjełczeć - najlepiej za pierwszym razem przygotować małą ilość, by ją wypróbować. Pasta składa się tylko z kilku składników, choć można ponoć poprzestać tylko na oleju kokosowym i nim myć zęby :) Ja postanowiłam przygotować pastę na bazie oleju kokosowego wzbogaconą o ksylitol, białą glinkę i olejki. Soda nie jest konieczna i osobiście rzadko ją dodaję do pasty. Olej kokosowy ma działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze i bakteriobójcze. Osoby dbające o zęby za pomocą oleju kokosowego często zauważają poprawę kolorytu zębów. Ksylitol ma dobroczynne działanie na zęby, przywracając prawidłowe pH śliny i hamując rozwój bakterii. Glinka biała jest substancją czyszczącą - jest bardzo drobna i miałka, więc nie ściera szkliwa (niweluje natomiast "olejowość" pasty). Olejek eukaliptusowy tworzy na zębach bakteriostatyczny film i odświeża oddech. Olejek miętowy daje uczucie świeżości. Soda oczyszczona ma działanie wybielające.
Przepis jest orientacyjny - musicie poeksperymentować, by osiągnąć pożądaną przez siebie konsystencję, która jest zależna od temperatury otoczenia (im cieplej, tym miększa pasta, bo rozpuszcza nam się olej kokosowy; w zimnie mocno tężeje). Zacznijcie używając jako miarki małej łyżeczki.

Składniki:
  • 2 miarka oleju kokosowego
  • 1 miarki ksylitolu
  • 1 miarki glinki białej
  • po 4-5 kropli olejku eukaliptusowego i miętowego
  • ew. soda oczyszczona (1/3 miarki)
W małym słoiku umieszczam ksylitol i glinkę (oraz ewentualnie sodę oczyszczoną), mieszam - najczęściej zamykając słoik i wstrząsając go - a następnie dodaję stopniowo olej kokosowy. Mieszam łyżeczką, aż składniki dobrze się połączą. Dodaję olejki i ponownie mieszam. Trzymam w szczelnie zamkniętym słoiczku; na szczoteczkę nakładam za pomocą małej łyżeczki.

niedziela, 16 września 2018

Piernikowa czekolada na bazie daktyli


Składniki:
  • 1 filiżanka daktyli bez pestek
  • 1 filiżanka wody
  • 3 kopiaste łyżki kakao (używam surowego)
  • szczypta soli himalajskiej /morskiej /kłodawskiej
  • szczypta czarnego pieprzu, świeżo mielonego
  • 1 łyżeczka cynamonu mielonego
  • 1/3 łyżeczki imbiru mielonego
  • szczypta anyżu mielonego
  • 2 łyżki łuskanych nasion konopi (niekoniecznie)
Daktyle namaczam na noc w wodzie w stosunku 1:1
Następnego dnia wszystkie składniki umieszczam w kielichu blendera (daktyle wraz z wodą, w której się moczyły) i blenduję na najwyższych obrotach na gładką pastę.

Podaję z goframi gryczanymi lub jaglanymi (przepis tutaj)

czwartek, 2 sierpnia 2018

Arbuziada - idealna na upał!


W takie upały jak teraz wszystkim strasznie się chce pić. Woda jest najlepsza, ale każdemu może się trochę znudzić ;) Zainspirowani przepisem z książki "My New Roots" zrobiliśmy ostatnio arbuziadę- lemoniadę arbuzowo-miętową :) Idealna na upał, nawet jeśli ktoś (tak jak ja) nie jest wielkim miłośnikiem arbuzów... Przepis jest bardzo prosty. Wypiliśmy ją tak szybko, że nie udało mi się zrobić zdjęcia ;)

Składniki:
  • 1/4 - 1/2 arbuza bez skóry (w zależności jak mocno arbuzowa ma być arbuziada...)
  • kilka listków mięty
  • 1 łyżeczka miodu
  • sok z 1/2 cytryny lub limonki
  • kilka kostek lodu
  • woda gazowana
Arbuz, mięte, miód i cytrynę wraz ze szklanką wody zmiksowałam w blenderze kielichowym. Przelałam do szklanek wypełnionych kostkami lodu, dopełniłam wodą gazowaną.

piątek, 30 marca 2018

Naturalnie farbowane jajka

W zasadzie to żaden przepis ;) Od jakiegoś czasu nie kupujemy sztucznych barwników do farbowania jaj, a wykorzystujemy naturalne. Pierwszym naturalnym barwnikiem były łuski cebulowe (pomieszane z cebuli zwykłej i czerwonej dają piękny kolor), a potem doszły kolejne... Wszystkie jaja po ugotowaniu pozostały w płynach z barwnikami przez noc. Jajka były farbowane w kurkumie (żółte), czarnym bzie (czarne) i buraku (te o nieokreślonej burej barwie). 

Składniki:
  • wybrany barwnik: kurkuma w proszku (2 łyżki), suszony czarny bez (2 łyżki), burak (1 duży)
  • 1 łyżka octu (na każdy garnek z barwnikiem)
  • woda
  • jaja
Do wody dodaję 1 łyżkę octu oraz wybrany barwnik, zagotowuję. Jaja ostrożnie umieszczam w płynie, gotuję ok. 6 minut, po czym zostawiam do ostygnięcia w płynie.

wtorek, 27 marca 2018

Mazurek owsiany z kremem kawowym

Mazurek na bazie owsianego spodu (inspirowanego szkockimi ciasteczkami). Do ciasta dodałam masła (tak jak przewiduje to oryginalny przepis na ciasteczka), natomiast krem jest już wegański i zdrowy :) I pyszny (oczywiście!) :)

Składniki na kruchy spód:
  • 2 filiżanki płatków owsianych zmielonych na mąkę
  • 1 filiżanka mąki pełnoziarnistej z samopszy /orkiszowej (użyłam samopszy od Babalskich, typ 1850)
  • szczypta soli
  • 1/2 kostki masła (lub tyle samo oleju kokosowego w wersji wegańskiej)
  • 3/4 szkl nierafinowanego cukru dark muscovado
Składniki kremu:
  • 1 duże awokado (lub 2 mniejsze)
  • 1 filiżanka daktyli
  • 1 łyżka zmielonej kawy, najlepiej ekologicznej
  • szczypta soli
  • 1/3 filiżanki wody
Wymieszałam oba rodzaje mąki, dodałam sól i cukier oraz posiekane masło. Zagniotłam kruche ciasto, które następnie podzieliłam na 2 części (mniej więcej 3/4 i mniejsze - 1/4). Z większego kawałka ciasta uformowałam jajko, mniejszy posłużył za rant (który pod wpływem temperatury ostatecznie prawie zniknął, ale co tam ;)). Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni (z termoobiegiem) na 25 minut (aż ciasto się zarumieniło).

Wszystkie składniki kremu umieściłam w kielichu blendera wysokoobrotowego i ukręciłam gładki krem (na najwyższych obrotach).

Krem przełożyłam na ostudzone ciasto; udekorowałam wiórkami kokosowymi oraz zblanszowanymi migdałami.

wtorek, 20 marca 2018

Ekosprzątanie. Pasta uniwersalna


Proste do wykonania "mleczko" do sprzątania, zawierające rozpuszczone mydło i sodę oczyszczoną. Oprócz tego trochę boraksu (który można ominąć) i ulubiony olejek eteryczny - ja najczęściej używam eukaliptusowego cytrynowego; jest świeży i kojarzy mi się z czystością ;) Możecie użyć innego, ulubionego olejku (albo takiego, który akurat macie pod ręką ;). Pasta bardzo dobrze czyści różne powierzchnie - używamy jej do czyszczenia wanny, umywalki, zlewu, sedesu, płyty grzewczej. Należy pamiętać o dobrym spłukaniu, by nie pozostawić śladów sody na czyszczonych powierzchniach i nabierać pastę z umiarem. Przepis na podobny produkt znalazłam na stronie zielonyzagonek.pl; używam w nim określenia "miarka" - może to być filiżanka, szklanka, słoiczek lub inny dowolny pojemnik, ważne są proporcje :) Pasta może na początku być bardziej płynna, po jakimś czasie stężeje.

Składniki:
  • 1/2-1 miarki startego mydła naturalnego (używam marsylskiego palmowego lub z oliwy)
  • 1 miarka wrzątku
  • 1 miarka sody oczyszczonej
  • 4 łyżki boraksu (niekoniecznie)
  • kilka kropli olejku eterycznego (mój ulubiony to eukaliptusowy cytrynowy)

Mydło zalewam wrzątkiem, mieszam aż się rozpuści, odstawiam by ostygło. 

Do ostudzonego rozpuszczonego mydła dodaję po łyżce sody oczyszczonej i mieszam aż uzyskam konsystencję mleczka do czyszczenia. Dodaję kilka kropli olejku eterycznego, mieszam i podpisuję słoik, w którym przechowuję mleczko :)

Pasta robi się twardsza w miarę stania na półce.

niedziela, 4 marca 2018

Orzechowiec z mąki razowej, z budyniem jaglanym

Tak jak każde ciasto i orzechowiec musiał u nas w domu ulec przemianie na lepsze ;) Ciasto zrobiłam z mąki razowej (używałam zarówno orkiszowej jak i samopszy), a budyń - z kaszy jaglanej. Wyszło bardzo pyszne ciasto, które polecam nie tylko na Święta! :)

Składniki na ciasto (28x35cm):
  • 500g mąki orkiszowej razowej /z samopszy razowej (używam typu 1850)
  • 200g masła
  • 3 kopiaste łyżki miodu
  • 3 łyżki ksylitolu
  • 2 jajka z chowu ekologicznego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (używam bez fosforanów)
Warstwa orzechowa:
  • 1.5 szkl posiekanych orzechów włoskich (ok. 100g)
  • 2 kopiaste łyżki miodu
  • 1 łyżka cukru dark muscovado
  • 50g masła
Krem budyniowy:
  • 1 szkl suchej kaszy jaglanej
  • 3 szkl mleka roślinnego
  • 1 laska wanilii
  • 1/2 szkl ksylitolu
  • 2 łyżki oleju kokosowego /masła
Ponadto: dżem z czarnej porzeczki

Mąką przesiałam do miski, dodałam proszek do pieczenia. Pozostałe składniki podgrzałam w małym garnuszku, następnie przelałam do mąki i zagniotłam ciasto. Ciasto podzieliłam na 3 części. Każdą z części rozwałkowałam na cienki placek i piekłam w blasze wyłożonej papierem do pieczenia ok. 15 minut w temperaturze 180 stopni. Na wierzchu trzeciego placka umieściłam warstwę orzechową (miód, cukier i masło rozpuściłam w garnuszki, wymieszałam z posiekanymi orzechami i wylałam na blat PRZED UPIECZENIEM). Blaty odstawiłam do ostygnięcia.

By przygotować budyń zagotowałam mleko z wanilią, dodałam kaszę i gotowałam na wolnym ogniu 20 minut. Następnie dodałam olej kokosowy i ksylitol; zmiksowałam blenderem ręcznym.

Pierwszy blat posmarowałam dżemem z czarnej porzeczki, a następnie połową kremu budyniowego (nie należy czekać aż budyń ostygnie, bo wtedy robi się bardzo gęsty). Na wierzch położyłam drugi blat, na którym wyłożyłam pozostały budyń, który z kolei przykryłam ostatnim blatem z warstwą orzechową.

Ciasto najlepiej smakuje na drugi (lub kolejny) dzień. Jeśli przetrwa do tego czasu ;)

piątek, 2 marca 2018

Seleryba z dzikim ryżem i kichi

Pierwszy raz seleryba pojawiła się na naszym stole w ubiegłoroczną Wigilię. Bardzo nam zasmakowała, więc zrobiliśmy powtórkę :) Tym razem z dodatkiem dzikiego ryżu, pieczarek i pora oraz kimchi z białej kapusty. Selera nie owijałam w płaty nori, jak to proponują w innych tego typu przepisach w internecie, a obtoczyłam je w zmielonych glonach - taka wersja bardziej nam odpowiada (płaty po upieczeniu są ciągnące, bardziej przypominają skórę rybią, ale my w końcu nie chcemy tym daniem nikogo nabrać - bardziej smakują nam w takim wydaniu). Z podanej ilości wychodzi obiad dla 5 osób.

Składniki na selerybę:
  • 1 kg selera (najlepiej dużego), pokrojonego w półplastry
  • 2 litry bulionu warzywnego
  • 2 łyżki suszonych glonów (używam wakame /kombu wymieszane z pokruszonymi płatami nori) 
  • ziele angielskie, liść laurowy
  • 5 płatów nori, zmielonych - o obtoczenia selera
  • odrobina mleka roślinnego (lub w wersji niewegańskiej - jajo)
Dodatki:
  • 200g dzikiego ryżu, najlepiej namoczony przez noc
  • 250g pieczarek, pokrojonych w plastry
  • 2-3 pory, pokrojone w grube krążki
  • 2/3 szklanki wywaru warzywnego (używam tego po ugotowaniu selera)
  • kimchi (na zdjęciu akurat spolszczone, z białej kapusty - może być też takie - z burakiem, albo takie - z kapusty pekińskiej)
Seler obieram, przekrawam na pół i kroję w centymetrowe plastry, które gotuję 15-20 minut w bulionie z dodatkiem glonów i przypraw. Najsmaczniejsza seleryba powstaje, gdy zostawię seler w wywarze przynajmniej na 2-3 godziny (a najlepiej na całą noc). Wyławiam kawałki selera z wywaru (i ewentualnie odstawiam do ostygnięcia), a następnie maczam je w mleku /jajku i obtaczam w zmielonym nori. Tak przygotowany seler umieszczam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdym kawałku seleryby kładę odrobinę masła sklarowanego. Piekę 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, następnie obracam i piekę kolejne 5 minut.

Ryż gotuję w osolonej wodzie. Namoczony gotuje się zdecydowanie szybciej!

Pieczarki smażę na patelni. Odkładam i przykrywam, by nie ostygły.

Tej samej patelni używam do przygotowania pora - na dno wylewam wywar, w którym układam pokrojone krążki pora. Duszę pod przykryciem, aż płyn wyparuje.

Podaję z kimchi lub inną kiszonką :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...