Składniki (na 4 porcje):
- 2 szkl mleka roślinnego (używam owsianego)
- 1 szkl wody (można zastąpić mlekiem)
- szczypta soli
- 1 szkl drobnej kaszki kukurydzianej (najlepiej z niemodyfikowanej kukurydzy)
- 1 łyżka masła sklarowanego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka nierafinowanego brązowego cukru
- 1 i 1/2 szkl (lub więcej) wypestkowanych śliwek węgierek, podzielonych na ćwiartki (mogą być mrożone)
- 1/2 szkl wyłuskanych orzechów włoskich, uprażonych na suchej patelni
Ponieważ kaszka gotuje się dość szybko, w tym wypadku zaczynam od przygotowania sosu śliwkowego, czyli wrzucam śliwki do niewielkiego garnuszka, dodaję odrobinę wody i zagotowuję. Odstawiam, bo lubię by śliwki pozostały w kawałkach.
Zagotowuję mleko z wodą (lub samo mleko), dodaję szczyptę soli oraz masło. Powoli wsypuję kaszkę, bez przerwy mieszając, by nie powstały grudki. Gotuję na wolnym ogniu przez 3-4 minuty. Po wyłączeniu palnika dodaję cukier oraz cynamon. Kaszkę przekładam do miseczek, polewam sosem śliwkowym i posypuję uprażonymi orzechami włoskimi.
a ja tam uwielbiam kaszkę kukurydzianą!
OdpowiedzUsuń