Bardzo smakuje mi połączenie jarmużu z marynowaną cebulą. Postanowiłam tym razem wykorzystać je jako farsz tarty. Spód jak zwykle razowy (orkiszowy), a na wierzchu mozzarella... Mmmm... pycha! :)
Składniki ciasta:
- 1.5 szkl mąki orkiszowej razowej (użyłam typu 1850)
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 4-5 łyżek oliwy
- woda
- pęczek jarmużu (nasz składał się z 5 sporych liści)
- 1 cebula, pokrojona w pióra
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka oliwy
- 1 kulka mozzarelli, pokrojona w plastry
- 5 jaj, najlepiej z chowu ekologicznego
- sól morska
Wszystkie składniki ciasta wymieszałam, zagniotłam elastyczne ciasto, rozwałkowałam je i umieściłam w formie na tartę. Odcięłam wystające kawałki (wykorzystuję je do wykonania dwóch małych tart dla Córeczek), ponakłuwałam ciasto i wstawiłam na 20 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (lub 150 z termoobiegiem, 15 minut).
W trakcie podpiekania się spodu przygotowałam farsz. W małej miseczce wymieszałam miód z octem balsamicznym i oliwą; do marynaty dodałam cebulę, wymieszałam i odstawiłam.
Jarmuż umyłam, wykroiłam grube łodygi, a liście pokroiłam na mniejsze kawałki. Wrzuciłam je do miski, posoliłam i (teraz następuje brudząca część) masowałam przez kilka minut aż liście zrobiły się ciemno zielone, po czym dodałam cebulę wraz z marynatą i wymieszałam. Dodałam jajka, wymieszałam i przełożyłam farsz na podpieczony spód. Na wierzchu ułożyłam plastry mozzarelli.
Tartę wstawiłam ponownie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut (z termoobiegiem 150, 20 minut). Kroiłam po przestudzeniu.
Bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Smakuje też bardzo dobrze!
Usuń