Składniki:
- kasza jaglana wymieszana z amarantusem ugotowana (użyłam ok. 3/4 szkl suchej kaszy oraz 1/4 szkl nasion amarantusa jednorazowo; kaszę do tego dania najchętniej gotuję w bulionie warzywnym domowym lub z eko kostki)
- pęczek botwinki
- sól morska, pieprz ziołowy
- jajka (najlepiej "0", w dowolnej ilości)
- masło sklarowane
Buraczki kroję w słupki, liście grubo siekam. Buraczki podsmażam na patelni na sklarowanym maśle, doprawiam solą i pieprzem. Na końcu dodaję liście. Mieszam z kaszą jaglaną, przykrywam pokrywką i odstawiam.
Jajka smażę na sklarowanym maśle.
Na talerze nakładam kaszę z botwinką (używam do tego obręczy) oraz jajko sadzone.
Świetny pomysł :) Robiłam niedawno coś podobnego, z kaszy jaglanej i botwinki, ale nie w tak fajnej formie (zawartość patelni umieściłam na talerzu :P). Uwielbiam takie mieszanki ;)
OdpowiedzUsuńW takiej formie wygląda zdecydowanie fajniej :)
UsuńKasze gotuje wraz z amarantusem, czy wszystko osobno i potem mieszam? Nigdy wcześniej nie korzystałem z amarantusa
OdpowiedzUsuń