Składniki:
- 1 szkl mąki gryczanej (zmieliłam niepaloną grykę)
- 1 szkl mąki ryżowej (zmieliłam brązowy okrągły ryż)
- 2 średnie ziemniaki, ugotowane i zgniecione
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (użyłam bez fosforanów)
- szczypta soli morskiej lub himalajskiej
- po 1 łyżeczce karobu i kakao
- ok. 100 ml masła sklarowanego
- 3/4 szkl melasy (użyłam buraczanej) lub miodu
- 2 małe jajka (użyłam "0")
- 4-5 łyżeczek przyprawy piernikowej (użyłam mieszanki cynamonu cejlońskiego, imbiru, anyżu i gałki muszkatołowej)
Mąki wymieszałam z utłuczonymi ziemniakami, proszkiem do pieczenia, solą, karobem i kakao.
Masło i melasę rozpuściłam w rondelku z dodatkiem przypraw. Lekko ostudziłam i dodałam do suchych składników wraz z jajkami. Zagniotłam dość lepkie ciasto, które następnie wałkowałam pomiędzy papierem do pieczenia (by nie przyklejało się do wałka). Wycinałam foremkami pierniczki i delikatnie przekładałam na blachę.
Pierniczki piekłam w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 7 minut (większe 14-15).
Po ostudzeniu dekorowałam lukrem (tzn. dzieci dekorowały).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz