Po kolejnej próbie pragnę donieść, że ciasto jest jeszcze lepsze, jeśli ubijemy osobno białka i dodamy do masy zrobionej z pozostałych składników (śliwki suszone nie są konieczne...) - rozpływa się w ustach ;)
Składniki (blacha o formacie 23x34cm):
- 1 filiżanka orzechów laskowych
- 3 filiżanki ugotowanej kaszy jaglanej (ostudzonej)
- 3/4 filiżanki suszonych śliwek
- 2 łyżki cukru muscovado lub dark molases (używam marki Billington's)
- szczypta soli
- 150g czekolady gorzkiej
- 3/4 filiżanki mleka roślinnego
- 3-4 jaja, najlepiej z chowu ekologicznego (moje były małe, od zielononóżki, więc użyłam 4szt)
- 2 łyżki kakao (użyłam surowego)
- 2 łyżki karobu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (używam bez fosforanów)
Blachę wyłożyłam papierem, a następnie przełożyłam na nią ciasto (uwaga! jest dość gęste!). Wyrównałam je łyżką i wstawiłam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 30 minut (bez termoobiegu).
Po wystudzeniu kroiłam na kwadraty lub inne dowolne kształty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz