Miałam ochotę na pizzę, ale moje starsze dziecko kategorycznie odmówiło jej jedzenia. Zażyczyła sobie za to naleśników. Zrobiłam więc naleśniki - z kilku rodzajów mąki, z dodatkiem czosnku niedźwiedziego, posypałam je serem, który się pięknie rozpuścił dzięki temu, że został dodany jeszcze na patelni, tuż przed zdjęciem naleśników z patelni. Jak na pizzie ;) Na wierzch kto chciał dostał cukinię usmażoną na patelni grillowej i ugotowany na parze brokuł.
Składniki na ciasto (na 6-7 dużych naleśników):
- 2 jajka, rozkłócone
- ok. 1 szkl wody mineralnej
- 1/3 szkl oliwy
- szczypta soli
- 2 łyżeczki czosnku niedźwiedziego
- 3 łyżki mąki amarantusowej
- 3 łyżki mąki gryczanej
- 3/4 szkl mąki orkiszowej razowej
Dodatkowo:
- ok. 150g startego sera cheddar
- 1 mały brokuł, podzielony na mniejsze kawałki i ugotowany na parze
- 1 mała cukinia, pokrojona w plasterki i usmażona na suchej patelni grillowej (po czym posiekana w paski)
- oliwa z pierwszego tłoczenia do polania (użyłam bio)
Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe wymieszałam i odstawiłam na ok. 30 minut. W tym czasie przygotowałam sobie ser i warzywa.
Na dużej patelni smażyłam naleśniki (bez dodatku tłuszczu) - pod koniec smażenia posypywałam je startym serem, który się na nich pięknie rozpuścił. Każdy naleśnik dodatkowo przykryłam warzywami i skropiłam oliwą z pierwszego tłoczenia.
Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com
Uwielbiam połączenie brokuła , sera i czosnku !
OdpowiedzUsuńPyszności :)
Smakowite kąski :)
OdpowiedzUsuń