Czas na coś słodkiego - dawno nie było tu takiego przepisu, bo jakoś ostatnio nie mam ochoty na słodkie rzeczy. Tym razem pyszne, jesienno-zimowe babeczki. Można je nawet zjeść jako słodkie, drugie śniadanie. Nasze wylądowały między innymi w śniadaniówce przedszkolnej. Wyszły na prawdę bardzo pyszne!
Składniki (na 12 babeczek):
- 2 szkl mąki jęczmiennej
- 3/4 szkl mąki orkiszowej razowej
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (używam bez fosforanów)
- 1 gruszka, obrana i posiekana w cienkie plasterki
- 1/3 szkl orzechów włoskich, połamanych na mniejsze części
- skórka starta z 1/2 cytryny (najlepiej niewoskowanej)
- 1/2 łyżeczki cynamonu (lub więcej, jeśli ktoś lubi)
- 1 jajko (najlepiej "0" lub "1")
- 1/4 szkl syropu klonowego /syropu z agawy
- 1/4 szkl oleju z pestek winogron
- ok. 1/4 szkl wody /mleka roślinnego
- 1 łyżka soku z cytryny
W większej misce mieszam oba rodzaje mąk z solą, proszkiem do pieczenia, cynamonem, skórką cytrynową, orzechami i gruszką. W mniejszym naczyniu mieszam płynne składniki (mieszałam je w 500ml szklanym pojemniku-miarce; na końcu wlałam tyle wody, by otrzymać w sumie ok. 400ml płynu). Płynne przelewam do "suchych", mieszam i przekładam do wyłożonej papilotkami formy na 12 muffinek.
Piekę w temp. 180 stopni przez ok. 23 minuty (najlepiej sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest już suche). Studzę na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz