Ostatnio ciecierzyca to moja ulubiona podstawa do robienia past do chleba. Tym razem miałam pod ręką zieloną cebulkę, obowiązkowo czosnek i olej. Ponieważ kupiłam w Lidlu bio olej z rzepaku postanowiłam wypróbować go w tej paście i okazało się, że bardzo dobrze do niej pasuje!
Składniki:
- 1 szkl ugotowanej ciecierzycy
- 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 2 zielone cebulki, posiekane
- 3 łyżki oleju rzepakowego (użyłam bio) lub oliwy z oliwek
- szczypta soli morskiej
Ciecierzycę umieściłam w malakserze i zmiksowałam, po czym dodałam do niej czosnek, cebulkę, sól oraz olej i jeszcze raz zmiksowałam (tak, by nie każda cebulka została zmiażdżona). Na końcu dodałam natkę pietruszki i wymieszałam. Przełożyłam do słoiczka.
Można przechowywać w lodówce do 1 tygodnia (ale raczej szybciej zniknie; przynajmniej u nas aż tyle czasu nie wytrzymuje ;))
Można przechowywać w lodówce do 1 tygodnia (ale raczej szybciej zniknie; przynajmniej u nas aż tyle czasu nie wytrzymuje ;))
Fajna ta pasta :) U mnie dziś również smarowidło z warzyw strączkowych: wybrałam jednak fasolę ;)
OdpowiedzUsuń