Bardzo uzależniająca granola! :) Moja starsza córeczka, która ostatnio niechętnie jadła takie przekąski pożarła wielką porcję; młodsza domagała się dokładki! Granolę jedliśmy z dodatkiem mleka roślinnego (mieliśmy akurat ryżowe z wanilią), które zamieniło się w przepyszną czekoladę do wypicia, a także z jogurtem. Smaczna jest też zjadana tak po prostu, bezpośrednio ze słoika :) Bardzo szybko znika, więc następnym razem zrobię z podwójnej porcji. Przepis oryginalny pochodzi stąd. W mojej wersji nie użyłam nasion chia, które w Polsce nie są łatwo dostępne; w zamian zastosowałam rosnące w naszym kraju siemię lniane.
Składniki:
- 3 filiżanki płatków owsianych
- 1 filiżanka gryki niepalonej
- 1.5 filiżanki płatków kokosowych
- 1 filiżanka orzechów laskowych
- 1/4 filiżanki siemienia lnianego
- 2 kopiaste łyżki cukru palmowego (lub innego nierafinowanego)
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 3 łyżki syropu klonowego /miodu /syropu z agawy
- 3 łyżki oleju kokosowego
- ziarenka z 1/2 laski wanilii
- 1 kopiasta łyżka kakao (najlepiej ekologicznego)
- 1 kopiasta łyżka karobu (można użyć kakao zamiast)
Olej kokosowy rozpuściłam w garnuszku, dodałam syrop klonowy, sól, ziarnka wanilii oraz kakao i karob. Wymieszałam - ze składników powstała gęsta czekolada, którą następnie wymieszałam z suchymi składnikami.
Wyłożyłam papierem do pieczenia blachę; wysypałam na nią granolę i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 15 minut. Po tym czasie wymieszałam granolę i piekłam kolejne 15 minut, w trakcie których mieszałam 3-4 razy (trzeba uważać, by granoli nie przypalić; kiedy orzechy będą upieczone to znak, że granola jest gotowa).
Po wystudzeniu przełożyłam do słoja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz