Od czasu do czasu robimy bliny - zawsze z dodatkiem mąki gryczanej, najczęściej pół na pół gryczana i pszenna lub, jak tym razem, orkiszowa razowa. Tym razem nieco szybsza wersja, ponieważ dopiero rano pomyślałam, że zrobię dziś bliny, więc zaczyn nie powstał poprzedniego wieczoru, ale i tak się udały. Moje córeczki jedzą je bez dodatków. Myśmy dziś zjedli ze startym serem (cheddar), pastą z oliwek zielonych, ogórkami kiszonymi, pomidorami, młodymi liśćmi szpinaku i grillowanymi pieczarkami.
Składniki (na ok. 35-40 blinów):
- 2.5 dag drożdży świeżych
- 2.5 szkl wody przegotowanej
- 1 szkl mąki gryczanej
- 1 szkl mąki orkiszowej /pszennej razowej
- 2 łyżki mąki amarantusowej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka miodu
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- olej z pestek winogron lub masło sklarowane do smażenia
- ulubione dodatki: starty ser, pomidory, ogórki kiszone, grillowane pieczarki, pasta z oliwek, liście szpinaku, śmietana kwaśna (gęsta)
Zaczynam od przygotowania zaczynu, najlepiej wieczorem dzień przed przygotowaniem blinów. Połowę drożdży rozpuszczam w szklance wody, z dodatkiem miodu, następnie do płynu dodaję po pół szklanki mąki gryczanej i orkiszowej. Mieszam i odstawiam na noc (lub tak jak dziś na kilka godzin).
Po tym czasie rozpuszczam pozostałe drożdże i przelewam je do zaczynu. Dodaję pozostałą mąkę gryczaną, orkiszową oraz amarantusową, sól oraz jajko. Wszystko dobrze mieszam i odstawiam na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto jest dość luźne.
Mocno nagrzaną patelnię smaruję lekko olejem /masłem sklarowanym i smażę na nim małe bliny (nabieram mniej więcej po łyżce stołowej ciasta) na złoty kolor. Przekładam do nagrzanego dużego garnka, w którym bliny utrzymują ciepło.
Podaję z ulubionymi dodatkami, np. startym serem, pastą z oliwek, gęstą śmietaną. Jeśli ktoś je mięso - ponoć do blinów najlepsza jest sałatka ze śledzi ze śmietaną. A Ty z czym jesz bliny?
ale fajnie puszyste!
OdpowiedzUsuń