Składniki:
- 2.5 szkl mąki orkiszowej typ 2000 (użyłam mąki P.Hillar)
- 25g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka miodu (lub innej substancji słodzącej)
- 1 łyżeczka soli morskiej
- 4-5 łyżek oliwy
- ok. 1 szkl wody
- 10-12 oliwek kalamata, wypestkowanych (lub innych, dowolnych)
- zioła prowansalskie
- oliwa do posmarowania ciasta
Ponadto przygotowałam oliwę ziołową - wymieszałam oliwę z ziołami prowansalskimi i solą ziołową (z dodatkiem czarnuszki, kminku i siemienia lnianego, którą przygotowała moja mama).
Z drożdży przygotowałam zaczyn - dodałam do nich miód, trochę wody i rozpuściłam, a następnie dodałam 3-4 łyżeczki mąki. Odstawiłam na ok. 20 minut.
Do pozostałej mąki dodałam sól, a następnie zaczyn i oliwę oraz wodę. Zagniotłam elastyczne ciasto, które odstawiłam w ciepłe miejsce na 2 godziny (wychodziłam akurat z domu i tyle mnie nie było, ale wystarczy mu 1h, by wyrosło).
Następnie jeszcze raz ciasto wyrobiłam. Uformowałam z niego okrągły placek (o grubości ok. 1.5 cm) i ułożyłam na posmarowanej oliwą blasze, którą wcześniej wstawiłam do piekarnika by się nagrzała. W ciasto powkładałam przekrojone na pół oliwki, posypałam ziołami prowansalskimi i posmarowałam oliwą. Tak przygotowane ciasto wstawiłam na 25 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.
Po wyjęciu ciasta z piekarnika jeszcze raz posmarowałam je oliwą i podałam z ziołową oliwą oraz surówką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz