Przepis, który mnie zainspirował do dzisiejszego dania znalazłam tutaj. Wprowadziłam małe modyfikacje. Jedynym warzywem, jakie miałam akurat pod ręką była dynia; ryżu i soczewicy też więcej nie miałam. Miałam w planach zrobienie surówki z kapusty pekińskiej, ale niestety plan się nie powiódł, kapusta okazała się niestety niejadalna. Coś surowego na pewno by się tu przydało... Danie smaczne i sycące :)
Składniki (na 3-4 porcje):
- 1 filiżanka ryżu brązowego (125ml)
- 3/4 filiżanki soczewicy zielonej
- 1 dynia, pokrojona w kawałki (użyłam squash)
- 4-5 ząbków czosnku (małych), pokrojonych w plasterki
- kawałek imbiru, starty
- szczypta soli morskiej (użyłam grubej)
- 2 łyżki oliwy
Składniki na sos:
- 1 filiżanka pestek dyni, uprażonych na suchej patelni
- 150-200 ml wody
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka syropu klonowego
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 bardzo duży ząbek czosnku, zmiażdżony
- kawałek imbiru świeżego, zmiażdżony
Ryż i soczewicę ugotowałam razem (użyłam do tego szybkowaru, bo nie namoczyłam ich wcześniej, a chciałam szybko zjeść ;)).
Dynię wymieszałam z czosnkiem, imbirem, oliwą i solą. Wstawiłam do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na ok. 30 minut.
Pestki dyni wrzuciłam do malaksera, zmieliłam prawie na proszek. Dodałam czosnek, imbir oraz 150 ml wody, a następnie sok z cytryny, olej i syrop klonowy. Otrzymana konsystencja sosu mi odpowiadała, więc nie dodawałam więcej wody.
Na talerzu umieściłam ryż z soczewicą oraz dynię. Polałam sosem i posypałam uprażonymi pestkami dyni (odłożyłam trochę z sosu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz