I druga dzisiejsza propozycja. Tym razem jedna z moich ulubionych jesiennych surówek. Pyszne połączenie surowego selera, soczystej gruszki i prażonych orzechów włoskich (najlepiej jeśli użyjemy świeżo wyłuskanych). Seler może ewentualnie zostać lekko podgotowany, ale tylko odrobinę, by nadal pozostał lekko twardy. Polecam!
Składniki (dla 4 osób):
- 1 duży seler, obrany
- 1 bardzo dojrzała gruszka, obrana
- garść orzechów włoskich, obranych i uprażonych na suchej patelni
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól morska, pieprz ziołowy
- oliwa extra vergine
Seler starłam na średnich oczkach, skropiłam sokiem z cytryny i odstawiłam na chwilę, by posiekać gruszkę w drobne paski (pokroiłam ją na 4 części, które z kolei pokroiłam w cienkie plasterki w poprzek) i uprażyć orzechy. Wszystkie składniki wymieszałam, doprawiłam solą morską i odrobiną pieprzu ziołowego oraz skropiłam oliwą.
Tą surówkę należy podawać od razu po przygotowaniu, ponieważ po jakimś czasie gruszka i seler brązowieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz