Zaczynamy sezon dyniowy ;) Dziś dynia jako towarzystwo dla czarnej fasolki i zieleniny. Powstało nam całkiem smaczne danie. Jedliśmy je samodzielnie (powiedzmy jako sałatkę), ale na pewno mogłoby zaistnieć jako danie główne z dodatkiem, np. chlebka typu chapati i dodatkowej porcji sałaty (a może nawet świeżego szpinaku?). Następnym razem na pewno spórbujemy w takiej właśnie wersji - z chlebkiem i dodatkową sałatą /szpinakiem!
Składniki (na 4 małe porcje):
- 2 filiżanki fasoli czarnej (drobnej), namoczonej i ugotowanej w osolonej wodzie
- 1/4 dyni hokkaido, obranej, pokrojonej w kostkę i ugotowanej na parze
- sos pomidorowy (zrobiłam swój z pomidorów, cebuli, papryki czerwonej i marchewki; może być każdy dowolny)
- szczypiorek, koperek - posiekane
- kilka listków świeżej mięty (do ozdoby)
Wszystkie składniki ułożyć dowolnie na talerzu i zjadać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz