sobota, 30 listopada 2013

Naleśniki orkiszowe w sosie pomarańczowym (a la crepe suzette)


Dziś na śniadanie mieliśmy razowe naleśniki w sosie pomarańczowym. Dziewczynki wolały je jednak samodzielnie, bez sosu; mnie i Mężowi bardzo smakowała wersja z sosem. Na pewno jeszcze ją powtórzymy. Wyszło mi dziś 7 naleśników, które smażyłam na suchej patelni. Do sosu wykorzystałam tylko 4, pozostałe 3 córeczki zjadły bez dodatków.

Składniki (na 2 porcje):

  • 4 cienkie naleśniki z mąki orkiszowej (na 7 naleśników zużyłam: 2 jajka, 1 szkl wody, ok. 3/4 szkl mąki orkiszowej, 2 łyżki mąki z amarantusa, 1/3 szkl oleju z pestek winogron, szczyptę soli, 1/2 łyżeczki nierafinowanego cukru)
  • skórka i sok z jednej pomarańczy
  • ok. 3 łyżek masła
  • 3 łyżeczki syropu klonowego
Na patelni rozpuściłam masło, dodałam do niego skórkę pomarańczową oraz sok z pomarańczy i syrop klonowy. Gotowałam na małym ogniu ok. 3 minut, po czym włożyłam do sosu 4 naleśniki, każdy złożony na ćwiartkę. Po chwili obróciłam naleśniki i trzymałam w sosie jeszcze krótką chwilę, po czy przełożyłam je na talerze. Polałam resztą sosu.

Można podać np. z bitą śmietaną lub serkiem mascarpone, ale nam wystarczyła taka wersja.

piątek, 29 listopada 2013

Bliny gryczano-orkiszowe


Od czasu do czasu robimy bliny - zawsze z dodatkiem mąki gryczanej, najczęściej pół na pół gryczana i pszenna lub, jak tym razem, orkiszowa razowa. Tym razem nieco szybsza wersja, ponieważ dopiero rano pomyślałam, że zrobię dziś bliny, więc zaczyn nie powstał poprzedniego wieczoru, ale i tak się udały. Moje córeczki jedzą je bez dodatków. Myśmy dziś zjedli ze startym serem (cheddar), pastą z oliwek zielonych, ogórkami kiszonymi, pomidorami, młodymi liśćmi szpinaku i grillowanymi pieczarkami.

Składniki (na ok. 35-40 blinów):
  • 2.5 dag drożdży świeżych
  • 2.5 szkl wody przegotowanej
  • 1 szkl mąki gryczanej
  • 1 szkl mąki orkiszowej /pszennej razowej
  • 2 łyżki mąki amarantusowej
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • olej z pestek winogron lub masło sklarowane do smażenia
  • ulubione dodatki: starty ser, pomidory, ogórki kiszone, grillowane pieczarki, pasta z oliwek, liście szpinaku, śmietana kwaśna (gęsta)
Zaczynam od przygotowania zaczynu, najlepiej wieczorem dzień przed przygotowaniem blinów. Połowę drożdży rozpuszczam w szklance wody, z dodatkiem miodu, następnie do płynu dodaję po pół szklanki mąki gryczanej i orkiszowej. Mieszam i odstawiam na noc (lub tak jak dziś na kilka godzin).

Po tym czasie rozpuszczam pozostałe drożdże i przelewam je do zaczynu. Dodaję pozostałą mąkę gryczaną, orkiszową oraz amarantusową, sól oraz jajko. Wszystko dobrze mieszam i odstawiam na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto jest dość luźne.

Mocno nagrzaną patelnię smaruję lekko olejem /masłem sklarowanym i smażę na nim małe bliny (nabieram mniej więcej po łyżce stołowej ciasta) na złoty kolor. Przekładam do nagrzanego dużego garnka, w którym bliny utrzymują ciepło.

Podaję z ulubionymi dodatkami, np. startym serem, pastą z oliwek, gęstą śmietaną. Jeśli ktoś je mięso - ponoć do blinów najlepsza jest sałatka ze śledzi ze śmietaną. A Ty z czym jesz bliny?

czwartek, 28 listopada 2013

Warzywne biryani. Z bakłażanem, pieczarkami i cebulą


Miałam ochotę na coś indyjskiego. Na półce trzymam małą książeczkę "Kuchnia wegetariańska" z serii Z Kuchennej Półeczki i w niej znalazłam natchnienie na to danie. Dużo czosnku i przypraw (curry, kurkuma). Danie wymaga nieco pracy, ale niezbyt dużo i trochę cierpliwości - warzywa musimy zalać sosem i odstawić na minimum 2 godziny. Warto było. Bardzo nam wszystkim smakowało!

Składniki (4-5 porcji):
  • 1 szkl brązowego ryżu, namoczonego w 2.5 szkl wody i ugotowanego
  • 1 bakłażan, pokrojony w półplasterki
  • 20 dag pieczarek, pokrojonego w mniejsze kawałki
  • 2 cebule, posiekane w półplasterki
  • 2 marchewki, pokrojone w półplasterki i ugotowane na parze
  • 2 ziemniaki, pokrojone w kostkę i ugotowane na parze
  • szczypta soli morskiej
  • 2 łyżki masła sklarowanego
Składniki na sos:
  • 300 ml jogurtu naturalnego
  • 1 cebula, starta na drobnych oczkach
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżka curry
  • 4 ząbki czosnku, zmiażdżone
Wszystkie składniki na sos wymieszałam. Ugotowane marchew i ziemniaki wymieszałam z bakłażanem i pieczarkami; zalałam sosem i odstawiłam na ok. 2 godziny (może być na dłużej).

Na maśle sklarowanym zezłociłam cebulę, dodałam warzywa wraz z sosem jogurtowo-czosnkowym. Dusiłam ok. 10 minut.

W naczyniu żaroodpornym umieściłam połowę ugotowanego ryżu, następnie warzywa z sosem curry, a na wierzch wyłożyłam pozostałą część ryżu. Naczynie zamknęłam i wstawiłam do nagrzanego na 200 stopni piekarnika. Piekłam przez 25 minut, po czym zostawiłam w ciepłym piekarniku jeszcze przez ok. 20-30 minut by danie doszło (wyjęte od razu po upieczeniu - niektóre bakłażany były jeszcze nieco twardawe, po tych 20-30 minutach w ciepłym, ale już wyłączonym piekarniku były idealne).

środa, 27 listopada 2013

Zupa z pieczonych buraków z dodatkiem octu balsamicznego


Zwykle barszczyk robimy na burakach kiszonych, ale tym razem nie miałam na to czasu. Postanowiłam więc (po raz pierwszy) wykorzystać do zupy buraki wcześniej upieczone. Ponieważ nie przepadam za słodkimi zupami, zakwasiłam ją nieco octem balsamicznymi i sokiem z cytryny. Wyszło bardzo smacznie :)

Składniki (na 5-6 porcji):
  • 2 litry wrzątku
  • 2 duże buraki, upieczone, starte na grubych oczkach
  • 1 duża marchew, starta na grubych oczkach
  • 1 pietruszka, starta na grubych oczkach
  • kawałek selera, starty na grubych oczkach
  • 3-4 ziemniaki, pokrojone w kostkę
  • 1 cebula, drobno posiekana
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 1-2 łyżki soku z cytryny (wg smaku)
  • 2 łyżki kaszki kukurydzianej
  • przyprawy: lubczyk, kurkuma, kminek (lub kmin rzymski), papryka wędzona, tymianek, sól morska, pieprz cayenne, ziele angielskie, liść laurowy
  • olej rzepakowy /lniany do podania
Do wrzątku wrzuciłam przyprawy, kaszkę oraz warzywa i gotowałam na wolnym ogniu ok. 20 minut. Po ugotowaniu dodałam ocet i sok z cytryny.

Po przelaniu do miseczek (i lekkim wystudzeniu) dodałam olej.

piątek, 22 listopada 2013

Wegański bigos. Z soczewicą, grzybami i śliwkami suszonymi

Nasz ulubiony, wegański bigos. Z dodatkiem soczewicy, słodzony marchewką i suszonymi śliwkami. Smakuje całej rodzinie! Polecamy...

Składniki:
  • 1 kg kapusty kiszonej, opłukanej i lekko posiekanej
  • 1 cebula, posiekana w kostkę
  • 1 duża marchew, starta na grubych oczkach
  • garść suszonych grzybów, namoczonych przynajmniej na 3-4 godziny
  • 10-12 suszonych śliwek, posiekanych w plastry
  • 1 szkl soczewicy zielonej, namoczonej
  • 1 łyżeczka cukru nierafinowanego
  • 2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy
  • przyprawy: sól morska, liść laurowy, ziele angielskie, tymianek, lubczyk, pieprz ziołowy
Zaczynam od ugotowania soczewicy. Grzyby gotuję ok. 30 minut. Odstawiam.

Cebulę smażę na oliwę, dodaję marchew i kapustę oraz przyprawy, zalewam wodą (ok. 2-3 szkl, tak by sięgała nieco ponad poziom warzyw) i gotuję ok. 30 minut. Pod koniec dodaję śliwki oraz odcedzone grzyby (płyn, ok. 1.5 szkl zostawiam i dodaję potem do bigosu).

Do wywaru z grzybów dodaję czosnek, 1 łyżeczkę cukru oraz skrobię kukurydzianą; zagotowuję i dodaję do warzyw wraz z ugotowaną soczewicą. Gotuję na wolnym ogniu ok. 15 minut. Doprawiam sosem sojowym. Podaję z chlebem lub ziemniakami.

czwartek, 21 listopada 2013

Pasztet sojowo-warzywny


Niedawno zrobiłam mleko sojowe, a z pozostałości po mleku - pasztet sojowo-warzywny, z dodatkiem dyni, selera i pora. Mimo dużej ilości czosnku, słodkawy posmak dyni był najbardziej dominujący, dlatego najbardziej pasztet smakował mi z dodatkiem ostrej musztardy.

Składniki:
  • okara, czyli to co pozostało z soi po zrobieniu mleka sojowego (użyłam 400g suchej soi niemodyfikowanej genetycznie)
  • 1 mała dynia, pokrojona na kawałki i upieczona (użyłam hokkaido, miała mniej niż 1kg przed obraniem i wydrążeniem)
  • 1 średniej wielkości seler, ugotowany na parze
  • kawałek pora, posiekany na małe kawałki
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 4-5 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy, lubczyk, tymianek
  • kilka kawałków masła
Dynię i seler zmiksowałam przy pomocy blendera na gładką masę. Dodałam do niej posiekany por oraz okarę, a następnie wmieszałam przyprawy, sos sojowy oraz czosnek.

Masę przełożyłam do wyłożonej papierem piekarniczym formy keksowej. Na wierzchu ułożyłam kawałki masła. Jeśli danie ma być typowo wegańskie, należy polać je oliwą.

Piekłam w temp. 200 stopni przez ok 1h.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Mleko sojowe

Pierwsze podejście do mleka sojowego. Młodszej córeczce bardzo smakowało, starszej mniej. Mimo dość dobrego smaku (nie miało za bardzo fasolowego posmaku), wolimy jednak mleko migdałowego. Może następnym razem zrobimy z niego jogurt?

Składniki (na 3l mleka):
  • 400g soi (użyłam niemodyfikowanej genetycznie)
  • 3l wody + woda do moczenia soi
  • 4 łyżki syropu z agawy
  • szczypta soli
Soję namoczyłam na 24h (planowałam 12, ale tak wyszło, że ostatecznie moczyła się 2 razy dłużej), wymieniając kilkakrotnie wodę (używałam zimnej wody). Następnie wypłukałam ją i wlałam do niej 1l wody, po czym zmiksowałam blenderem na (prawie) gładką masę.

Zagotowałam 2l wody, dodałam do niej szczyptę soli, a następnie stopniowo masę sojową (powstała mi wysoka piana, którą zebrałam). Zagotowałam soję z wodą - trzeba uważać na powstająca pianę, by nie wypłynęła z garnka - po czym zgasiłam gaz i przykryłam pokrywką. Odstawiłam na kilka minut. Zagotowałam ponownie i ponownie odstawiłam. Czynność powtórzyłam jeszcze raz, za każdym razem ściągając pianę, która się wytworzyła.

Przelałam płyn przez sitko wyłożone gęsto tkaną pieluchą tetrową. Do powstałego mleka dodałam 4 łyżki syropu z agawy.

Pozostałość, czyli okarę, użyłam do wykonania pasztetu.

niedziela, 17 listopada 2013

Kotlety pieczarkowo-jaglane. Z dużą ilością pietruszki

Pyszne kotlety - z dużą ilością pietruszki zielonej, przyprawione czosnkiem. Niebo w gębie ;) Wszystkim nam bardzo smakowały... Jak zwykle, kiedy zrobię kotlety - muszę do nich podać ziemniaki. Tak najbardziej lubi moja starsza córeczka. Dodatkowo zrobiłam marchewkę na gęsto z dodatkiem imbiru, a dla tych, którzy za ugotowaną marchewką nie przepadają, mieliśmy jeszcze sałatkę z buraczków z chrzanem...

Składniki (na 12-14 kotletów):
  • 500g pieczarek, obranych i startych na grubych oczkach
  • pęczek pietruszki, posiekanej
  • 1 szkl kaszy jaglanej, opłukanej i ugotowanej w 2.5 szkl osolonej wody
  • 1 mała cebula, posiekana
  • 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • 2 łyżki oliwy
  • olej z pestek winogron do smażenia
  • bułka tarta do obtoczenia (użyłam bułki mieszanej z siemieniem lnianym)
  • przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy
Cebulę zeszkliłam na oliwie, dodałam do niej starte pieczarki, sól i pieprz - dusiłam na wolnym ogniu kilka minut, po czym wymieszałam z ugotowaną kaszą jaglaną i pietruszka. Odstawiłam do ostudzenia, a następnie formowałam kotleciki, obtaczając je w bułce tartej. Kotlety schłodziłam w lodówce (ok. 30-40 minut). Smażyłam na oleju z pestek winogron aż się zezłociły.

Podałam z pure ziemniaczanym i marchewką na gęsto z imbirem, a także z niewidoczną na zdjęciu sałatką z buraków.

czwartek, 14 listopada 2013

Pizza z oliwkami i grillowaną cebulą


Moje dzieci uwielbiają oliwki. Ja z mężem też, więc wykorzystujemy je w kuchni na różne sposoby. Tym razem trafiły na pizzę. Ostatnio odkryłam, że najbardziej smakują nam ciemne oliwki kalamata, najlepiej z pestką, którą sama usuwam (bardzo łatwo odchodzi, wystarczy zgnieść oliwkę płaską stroną szerokiego noża). Do tego dodałam cebulę grillowaną, mozzarellę i sos. Pyszna pizza!

Składniki:
  • 2 szkl mąki pszennej razowej (użyłam typu 2000)
  • 25g świeżych drożdży
  • 3-4 łyżki oliwy
  • 1/2  łyżeczki soli
  • 1  łyżeczka cukru nierafinowanego
  • ok. 1 szkl wody
Sos pomidorowy ziołowo-czosnkowy:
  • ok. 100g przecieru pomidorowego
  • 3-4 łyżki oliwy
  • 2-3 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • po 1 łyżeczce bazylii, ziół prowansalskich, pieprzu ziołowego
Obłożenie:
  • kilka oliwek kalamata i zielonych, bez pestek, pokrojonych na mniejsze kawałki
  • 1 cebula, posiekana w pióra i zgrillowana
  • 1 kulka sera mozzarella, pokrojonego w plastry
  • trochę świeżo startego parmezanu (lub innego twardego, długo dojrzewającego sera)
Zaczynam od przygotowania ciasta. Drożdże wkruszam do kubka, dodaję łyżeczkę cukru oraz trochę wody, w której rozpuszczam drożdże i cukier. Następnie dodaję trochę mąki. Odstawiam na ok. 20 minut do wyrośnięcia.

Mąkę mieszam z solą, dodaję zaczyn drożdżowy oraz olej i wodę. Zagniatam elastyczne ciasto. Odstawiam na ok. 1h do wyrośnięcia. Jeśli mam czas ciasto przygotowuję na tyle wcześnie, by po pierwszym wyrastaniu umieścić je przynajmniej na 2-3h w lodówce. Jeżeli czasu brak, od razu po wyrośnięciu przekładam ciasto na blachę i przygotowuję do pieczenia pizzy.

Piekarnik nagrzewam do temperatury 180 stopni (trwa to u mnie ok. 15 minut). W tym czasie przygotowuję pizzę - na ciasto wykładam sos, oliwki, zgrillowaną cebulę oraz ser. Czasem podpiekam samo ciasto przez 2-3 minuty w piekarniku, a następnie wykładam na nie sos i obłożenie; wkładam ponownie do piekarnika na ok. 15 minut.

Piekę pizzę 15-17 minut w dobrze nagrzanym piekarniku. Podaję z sałatką (tym razem z sałatką z brokuła, sera feta i migdałów).

wtorek, 12 listopada 2013

Sałatka z brokuła i sera feta z dodatkiem czosnku i migdałów

Podobną sałatkę jedliśmy w wakacje, w trakcie pobytu w Wiśle. Dzięki niej przypomnieliśmy sobie trochę o wakacjach...

Składniki:
  • 1 brokuł, podzielony na mniejsze kawałki i ugotowany na parze (al dente)
  • 100g sera feta, pokrojonego w kostkę
  • garść migdałów, obranych i posiekanych
  • 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
  • 2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia (używam bio)
W misce mieszam brokuły z serem feta, czosnkiem i oliwą. Posypuję migdałami. Podaję.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Domowy majonez


Czasami mam ochotę na majonez. Staram się go wówczas zrobić w domu, z jak najlepszych składników - wybieram jajka z chowu ekologicznego oraz ekologiczną oliwę i olej. Ostatnio odkrywam smaki i zalety oleju rzepakowego i tym razem właśnie on trafił do naszego majonezu, nadając mu bardziej żółtego koloru. Czasem używałam oleju słonecznikowego lub lnianego. Majonez wykorzystałam między innymi jako sos do ziemniaków pieczonych w garnku rzymskim - dodałam do niego tylko 1 ząbek czosnku. Smaruję nim też chleb, zamiast masła. Nie zawsze zużywam całą podaną w przepisie ilość oleju /oliwy. Wszystko zależy od tego jaką gęstość majonezu chcę osiągnąć i od tego jak duże są żółtka.

Składniki:
  • 2 żółtka, najlepiej od kury z chowu ekologicznego
  • 1 łyżeczka musztardy
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • szczypta soli morskiej
  • ok. 3/4 szkl oliwy extra vergine (używam bio)
  • ok. 3/4 szkl oleju rzepakowego (używam bio) /słonecznikowy /lniany lub inny ulubiony
Żółtko, musztardę, sok z cytryny oraz szczyptę soli wrzucam do malaksera. Mieszam, a po chwili - ciągle mieszając - dolewam bardzo powoli oliwę oraz olej rzepakowy. Po osiągnięciu oczekiwanej gęstości wyłączam malakser, a majonez przekładam do słoiczka.

Przechowuję w lodówce. Najlepiej zużyć go w ciągu kilku dni.

sobota, 9 listopada 2013

Pasta z grochu i prażonego słonecznika

Pasta zainspirowana przepisem z książki "Przemytnicy na wakacjach" państwa Szaciłło. Trochę inaczej ją przyprawiłam. Wyszła bardzo dobra, smakowała nawet opornej na wszelkie pasty starszej córeczce :)

Składniki:
  • 1/2 szkl suchego grochu, ugotowanego
  • 1 szkl prażonego słonecznika
  • 1 łyżeczka lubczyku
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
  • 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • szczypta soli
W malakserze zmieliłam słonecznik, dodałam do niego rozgotowany groch oraz przyprawy. Wymieszałam na gładką pastę.

Przełożyłam do słoiczka, a część użyłam jako nadzienie do indyjskiego chlebka paratha (podałam go do barszczu z kiszonych buraków; mieliśmy taki polsko-indyjski fusion ;). Pasta smakowała wyśmienicie zarówno na chlebie jak i w paratha.

piątek, 8 listopada 2013

Proste jedzenie. Ziemniaki z cebulą i pieczarkami pieczone w garnku rzymskim

Dziś mieliśmy ochotę na proste danie. Dawno nie używałam w kuchni garnka rzymskiego i postanowiłam zrobić w końcu z niego użytek. Lubię takie proste dania, które w zasadzie nie wymagają doglądania - wystarczy wszystko wrzucić do gara, gar do piekarnika i czekać aż będzie gotowe. Do dzisiejszych ziemniaków z cebulą i pieczarkami przygotowałam domowy majonez czosnkowy i prostą sałatkę rzymską z dodatkiem mozzarelli i pomidorów koktajlowych, przyprawioną suszoną bazylią, octem balsamicznym i oliwą. Pyszny obiad!

Składniki (na 3-4 porcje):
  • 12-14 ziemniaków, obranych i pokrojonych w plastry
  • 1 duża cebula, posiekana w pióra
  • ok. 30 dag pieczarek, pokrojonych w plastry
  • przyprawy: sól morska, tymianek, papryka słodka, lubczyk
  • kilka liści białej kapusty
Garnek namaczam przez ok. 15 minut. Dno wykładam kapustą, na niej układam warstwę ziemniaków (ok. 1/3 ze wszystkich), połowę cebuli i połowę pieczarek, posypuję przyprawami. Ponownie układam warstwę ziemniaków, cebuli i pieczarek, posypuję przyprawami i przykrywam ostatnią warstwą ziemniaków, które również posypuję przyprawami.

Przykryte naczynie wkładam do zimnego piekarnika, włączam na maksymalną moc (u mnie 250 stopni). Piekę 45 minut (liczone od momentu nagrzania się piekarnika).

czwartek, 7 listopada 2013

Chleb żytnio-orkiszowy z prażoną cebulą i ziołami. Na zakwasie


Mieliśmy ochotę na jakiś eksperyment chlebowy, więc postanowiłam jeden z cotygodniowych chlebów przygotować z zalegającą w szafce prażoną cebulą. Dodałam do tego trochę ziół i wyszedł bardzo pyszny chlebek! Piekę chleby raz w tygodniu, od razu 3 (więcej pisałam o tym tutaj). Zwykle jeden z nich robimy czekoladowy - z dodatkiem karobu i suszonych śliwek. Tym razem powstał chleb z "wytrawnymi" dodatkami. Zupełnie inny, ale też wszystkim smakował!

Składniki (na jeden bochenek, forma keksowa):
  • 2 szkl mąki żytniej typ 2000
  • 2 szkl mąki orkiszowej typ 2000
  • 1/2 szkl aktywnego zakwasu żytniego*
  • 2 szkl ciepłej wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka cukru nierafinowanego /miodu /słodu
  • 3 łyżki prażonej cebuli
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1 łyżeczka tymianku
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
  • ponadto: olej i mąka do wysmarowania i wysypania formy
Do aktywnego zakwasu dodałam mąkę żytnią oraz 1 szkl wody. Odstawiłam na 3-4h, po czym dodałam 1 szkl mąki orkiszowej i 1/2 szkl wody. Odstawiłam na kolejne 3h. W ostatnim etapie dodałam pozostałą szklankę mąki orkiszowej, przyprawy oraz 1/2 szkl wody, w której wcześniej rozpuściłam sól i cukier. Odstawiłam na kolejne 3h. Po tym czasie przełożyłam chleb do wysmarowanej i wysypanej formy keksowej. Odstawiłam do ostatecznego wyrośnięcia na ok. 3h.

Wyrośnięty chleb wstawiłam do nagrzanego do 250 stopni, piekłam w tej temperaturze przez 15 minut po czym zmniejszyłam temperaturę do 200 stopni, a po kolejnych 15 minutach obniżyłam temperaturę do 150 stopni. W tej temperaturze chleb piekł się przez 30 minut, po czym wyjęłam go z foremki i dopiekłam jeszcze 10 minut odwrócony "do góry dnem" (dopiekałam w temp. 150 stopni).

Po wyjęciu chleba z piekarnika studziłam go na kratce. Kroiłam po ok. 12 godzinach.

*zakwas aktywuję wyciągając go z lodówki wieczorem, w dniu poprzedzającym pieczenie i dodając trochę wody i mąki żytniej

wtorek, 5 listopada 2013

Pełnoziarnista kaszka manna z sosem śliwkowym i orzechami włoskimi

Nie jestem wielką miłośniczką kaszy manny, ale od czasu do czasu nachodzi mnie na nią ochotą. Kupuję tylko razową. Czasem orkiszową, a czasami pszenną - jeśli orkiszową trudno dostać. Tym razem na śniadanie podałam kaszkę z dodatkiem sosu śliwkowego z imbirem, posypaną prażonymi orzechami włoskimi. Dzień wcześniej jedliśmy ją z sosem jagodowym (ta wersja bardziej zasmakowała naszej domowej miłośniczce jagód, czyli najmłodszej z nas). Używam zamrożonych przeze mnie w wakacje owoców. Polecam!

Składniki (na 4 porcje):
  • 3/4 szkl razowej kaszki manny (użyłam pszennej, ale czasem wybieram orkiszową)
  • 2 szkl wody
  • szczypta soli
  • szczypta cynamonu
  • 2 łyżki masła
  • syrop klonowy /miód
  • ok. 2 szkl śliwek pokrojonych w ćwiartki (użyłam mrożonych węgierek)
  • szczypta imbiru
  • szczypta agar-agar
  • orzechy włoskie, uprażone
Wodę zagotowuję, dodaję szczyptę soli, zmniejszam gaz i powoli wsypuję kaszkę manną bez przerwy mieszając, by nie powstały grudki. Gotuję ciągle mieszając ok. 3-4 minuty. Po wyłączeniu dodaję masło, cynamon oraz syrop klonowy (lub ewentualnie miód - po lekkim ostudzeniu kaszki).

Do przygotowania sosu używam mrożonych owoców. Wrzucam je do garnuszka i zagotowuję, po czym dodaję imbir oraz szczyptę agaru, by sos nieco zagęścić (ale tylko odrobinę). Wyłączam i polewam przełożoną do miseczek kaszkę. Posypuję uprażonymi orzechami włoskimi.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Sernik z orzechową kruszonką i owsiano-karobowym spodem


Wiem, wiem, sezon nie ten (twaróg przecież wychładza...), ale Mąż zażądał sernika ;) Dawno nie piekłam niewegańskich wypieków, więc postanowiłam spełnić jego marzenie o serniku z kruszonką. Aby nie było tak niezdrowo, sernik powstał na owsiano-karobowym spodzie, a kruszonka została zrobiona głównie z orzechów włoskich. Do spodu i posypki nie użyłam już też masła, tylko oleju z pestek winogron - chciałam przynajmniej trochę zmniejszyć ilość produktów odzwierzęcych ;) Twaróg użyty do sernika nie został zmielony - nie miałam na to ani czasu, ani odpowiedniego sprzętu ;) Wiem, że dla niektórych to profanacja, ale mnie i moim domownikom zupełnie nie przeszkadzająca. Sernik wyszedł bardzo smaczny - zarówno na ciepło, jak i na zimno.

Składniki (blacha formatu 23x33cm):
  • ok. 1 kg twarogu pełnotłustego (miałam 1300g)
  • 1 laska wanilii, ziarenka
  • 5 jajek
  • 3 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
  • szczypta soli
Owsiany spód:
  • 1 szkl płatków owsianych
  • 1/2 szkl mąki orkiszowej razowej (użyłam typu 2000)
  • 1 łyżka karobu
  • 2 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
  • 3 łyżki oleju z pestek winogron 
  • woda (tyle, by zagnieść elastyczne ciasto; użyłam ok. 1/2 szkl)
Orzechowa posypka:
  • 1 szkl wyłuskanych orzechów włoskich
  • 1 szkl mąki orkiszowej razowej (użyłam typu 2000)
  • 3 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
  • 5 łyżek oleju z pestek winogron
  • 3-4 łyżki wody
Zaczęłam od przygotowania spodu - płatki owsiane zmieliłam w malakserze (niezbyt drobno), dodałam mąkę, karob, cukier i jeszcze raz wymieszałam. Następnie dodałam olej oraz wodę w takiej ilości, by otrzymać elastyczne ciasto. Wyłożyłam nim blaszkę wysmarowaną olejem.

Ser wymieszałam z cukrem, solą i wanilią. Wmieszałam jajka, dodając po jednym (cały proces mieszania odbywał się bez miksera, za pomocą mieszadła ręcznego). Masę przelałam na owsiany spód.

Orzechy zmieliłam w malakserze - nie powstało mi jeszcze masło, ale orzechy nie były już aż tak sypkie. Dodałam mąkę, cukier, a następnie olej i nieco wody. Pokruszyłam ciasto na wierzchu sernika.

Piekłam 45 minut w temperaturze 180 stopni.

niedziela, 3 listopada 2013

Pasta z ciecierzycy i pieczonej dyni


Z przygotowywanych ostatnio dań (zupy z ciecierzycy i ryżu z dynią) zostało mi trochę ugotowanej ciecierzycy i kawałek dyni. Postanowiłam je połączyć w pastę do chleba. Akurat wieczorem piekłam chleb, więc wykorzystałam ten fakt i do piekarnika dołożyłam pokrojony w kostkę, lekko posolony i polany olejem kawałek dyni (piekłam ją 15 minut w temperaturze 200 stopni). Pasta nam zasmakowała i na pewno ją jeszcze powtórzymy...

Składniki:
  • 1 szkl ugotowanej ciecierzycy
  • 3/4 szkl upieczonej dyni
  • szczypta soli
  • 1 duży ząbek czosnku, zmiażdżony
  • 2-3 łyżki oleju rzepakowego (używam nierafinowanego, bio)
Ciecierzycę miksuję w malakserze, dodaję dynię, a następnie sól, czosnek oraz olej. Miksuję na gładką masę. Przekładam do słoiczka.

Pastę należy trzymać w lodówce. Zużyć do 1 tygodnia.

piątek, 1 listopada 2013

Ryż z dynią na ostro


Jedna z moich ulubionych wersji risotta - z dodatkiem dyni hokkaido. Nie gotuję jej jednak tak jak tradycyjnie powinno się robić z risottem, chyba wykorzystuję technikę stosowaną przy pilafie -zalewam po prostu wrzątkiem i czekam aż się ugotuje, nie mieszam w trakcie gotowania. Nie mam czasu, żeby zrobić inaczej... Proste i szybkie jesienne danie.

Składniki (na 4-5 porcji):
  • 1 szkl brązowego ryżu, namoczonego min. 4-5h
  • ok. 60 dag dyni (użyłam hokkaido), pokrojonej w kostkę
  • 1 duża cebula, posiekana w kostkę
  • 2 łyżki oliwy (lub masła sklarowanego)
  • 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
  • kawałek imbiru, drobno posiekany
  • wrzątek (ok. 2 szkl)
  • przyprawy: sól morska, pieprz cayenne, pieprz ziołowy, lubczyk, kolendra suszona, kmin rzymski
Na oliwie zeszkliłam cebulę, dodałam czosnek oraz imbir i pieprz ziołowy, a po chwili odcedzony ryż i dynię. Smażyłam wszystko ok. 7-8 minut, po czym zalałam wrzątkiem (tak by ryż był nieco przykryty), dodałam pozostałe przyprawy. Gotowałam na wolnym ogniu pod przykryciem, do czasu aż ryż wchłonął cały płyn.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...