W tak upalne dni jak dziś nie chce się gotować. Ale jeść się czasem chce ;) Dzisiaj zjedliśmy szybki makaron - tym razem ugotowałam trójkolowy (nie pamiętam jak się nazywa...), zwykle gotuję spagetti (jeszcze szybciej się je gotuje). Nie lubimy kiedy nasz makaron pływa w sosie, wolimy gdy jest nim tylko "ubrudzony" ;) Dzisiaj zjedliśmy do niego dodatkowo kiszone ogórki (dzięki Mamuś!)
Składniki (na 5-6 porcji, albo 4 żarłoki):
- 500g makaronu, ugotowanego al dente
- 2 łyżki oliwy /masła sklarowanego
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki octu balsamicznego
- ok. 150g koncentratu pomidorowego, najlepiej domowego, ale nada się każdy dowolny
- 2 łyżki jogurtu naturalnego (niekoniecznie)
Na oliwie podsmażam czosnek, po ok. 1 minucie dodaję ocet balsamiczny, a następnie koncentrat i jogurt. Czasem pomijam jogurt, jeśli chcemy mieć wersję wegańską. Dobrze wszystko mieszam. Do sosu wrzucam ugotowany makaron, chwilę razem podgrzewam i podaję. Czasem posypujemy makaron świeżo startym parmezanem, ale dziś byliśmy tak głodni, że o nim zapomnieliśmy ;)
Dla zmniejszenia ilości zmywanych garów, wszystko przygotowuję w jednym, dużym garnku - najpierw gotuję w nim makaron, a następnie przygotowuję sos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz