W poprzednią niedzielę mieliśmy na obiad barszcz z pieczonymi pierożkami. Barszcz robię zawsze na kiszonych buraczkach (najchętniej ekologicznych, ale nie zawsze mamy do takich dostęp). Do faszerowania pierożków używam suszonych grzybów i warzyw, na których wcześniej robię wywar do barszczu. Ponieważ wykiełkowałyśmy z córeczką dużo fasolki mung, ona też tym razem trafiła do farszu (w zastępie za częściej używaną soczewicę zieloną). Czasem robię ciasto drożdżowe, czasami (tak jak w tym wypadku) kruche. Wybieram różne rodzaje mąki, zawsze razowe :) Tym razem do wykonania ciasta użyłam między innymi mąki gryczanej. Choć nie było jej zbyt wiele dominuje w cieście.
Składniki na ciasto (na 12 pierożków):
- 2,5 szkl mąki razowej (w tym 2 pszennej typ 2000 oraz 0,5szkl gryczanej)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia bez fosforanów
- 1/2 łyżeczki soli
- 3-4 łyżki oliwy
- woda
Składniki na farsz:
- 1 cebula, posiekana
- 5 dag suszonych grzybów, ugotowanych i drobno posiekanych
- 1-2 marchewki, ugotowane i drobno posiekane
- 1 szkl kiełków fasolki mung (lub ugotowanej soczewicy)
- 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
- przyprawy: sól, pieprz
- oliwa /masło sklarowane
Przygotowanie pierożków zaczęłam od farszu, by nieco ostygł. Na oliwie lub sklarowanym maśle podsmażyłam cebulę; gdy była zeszklona dodałam czosnek, a następnie grzyby i marchew. Po ok. 3-4 minutach dodałam kiełki i dusiłam je pod przykryciem przez kolejne 3-4 minuty. Farsz doprawiłam solą morską i pieprzem ziołowym.
Z podanych wyżej składników zagniotłam elastyczne ciasto. Nie podaję dokładnej ilości wody, gdyż wszystko zależy od rodzaju mąki jakiej użyjemy - czasem trzeba jej dodać więcej, czasem mniej by ciasto nie było zbyt suche. Gotowe ciasto podzieliłam na 12 części, z których uformowałam kuleczki, a następnie wałkowałam na placki, w których umieściłam wykonany wcześniej farsz. Zalepione pierogi umieściłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam przez 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Barszcz przygotowuję na ukiszonych wcześniej burakach. Kiszę 1 kg buraków (pokrojonych na mniejsze kawałki) z dużą ilością czosnku w 1,5l osolonej wody przez ok. tydzień (taki nam najbardziej odpowiada - jest w sam raz jeśli chodzi o stopień ukiszenia). Po przecedzeniu dodaję go do gorącego wywaru grzybno-warzywnego. Dolewam trochę oliwy i gotowe. Oto nasz obiad:
Bardzo fajny pomysł na te pierożki, muszę spróbować, akurat mam taką resztkę mąki gryczanej. I ukiszony barszcz też mam :)
OdpowiedzUsuń