Obdarowano nas! Dostaliśmy pęczek małych kalarepek, w sam raz na zupę! :) Ponieważ kalarepki były na prawdę maleńkie zrobiłam zupę krem, przede wszystkim z użyciem liści. Do tego jako zagęszczacz - płatki owsiane. I mnóstwo ekologicznych warzyw! A na dodatek - grzanki, z razowego domowego chleba (prawie takiego - tym razem powstał prawie w całości żytni, z dodatkiem słonecznika).
Składniki (na 5-6 porcji):
- 1 mały por, posiekany
- 2 małe marchewki, posiekane
- 1 mała pietruszka, posiekana
- 3 łyżki płatków owsianych (grubych, jak najmniej przetworzonych)
- pęczek małych kalarepek, liście i kalarepki osobno
- ok. 2l wrzątku
- przyprawy: sól morska, pieprz ziołowy, lubczyk, papryka
- do podania: olej lniany i grzanki
Do gotującej się wody wrzuciłam por, marchew i pietruszkę oraz płatki owsiane i pokrojone kalarepki. Dodałam przyprawy i gotowałam ok. 20 minut, po czym wrzuciłam posiekane liście kalarepy. Zagotowałam zupę, zdjęłam z ognia i zmiksowałam (przy pomocy blendera ręcznego).
Po lekkim przestudzeniu dodałam do każdej porcji po 1 łyżce oleju lnianego. Podałam z grzankami.
Super przepis :) Ja znalazłam świetny przepis na doskonałą zupę na nowej stronce : http://obiading.pl :) Jest tam mnóstwo przepisów, które inspirują do szaleństwa w kuchni :)
OdpowiedzUsuńOjej, nie wiedziałam, że jeszcze są kalarepki! Uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń